Po cichu liczyłem, że po MFKiG w Łodzi ktoś z czytelników bloga się zreflektuje i ożywi tę nieco zapomnianą już kolumnę. Tak się stało, a "Wasze" osiąga pełnoletniość dzięki Undercikowi - redaktorowi naczelnemu serwisu Avalon Marvel Comics. Kiedyś prowadził on swojego bloga, na którym kilka razy wspomniał o Image Comics, lecz twór ten zniknął z blogosfery. Dziś okazuje się, że jego kolekcja potężnie wzrosła. Zresztą, zobaczcie sami. Oddaję głos Undercikowi.
Dziewięć wydań zbiorczych. "Manhattan Projects" x2, "Happy", "Rat Queens", "The Fuse", "Southern Bastards", "Revival", "Zero", "Scene of the Crime". Większość upolowana/odebrana na tegorocznym MFKiG. Dlatego też nie wiem jeszcze które serie będę kontynuował a które nie. Jeżeli "Manhattan Projects vol. 2" będzie tak dobry jak vol. 1, to pewnie skusze się na kolejny tom. "Zero vol. 2" pewnie znajdzie się w jakiejś paczce w najbliższej przyszłości. "Revival" sobie odpuszczam. Mimo, że komiks ma kilka interesujących wątków, to jednak nie jest to pozycja dla mnie. Czas zobaczyć jak wypadnie reszta.
"Guarding the Globe" upolowałem rok temu po taniości w licytacjach Atomu na Allegro. Szkoda tylko, że brakuje pierwszego numeru. Kiedyś postaram się go upolować i zabiorę się za czytanie. "Cyber Force" także jest w mojej przez fakt, że był strasznie tani. Niestety był też strasznie słaby i nawet nie sięgnąłem po #5
"East of West", czyli pierwszy komiks Hickmana, który mnie zanudził. Zdołałem przeczytać tylko 3 numery. Co robi w mojej kolekcji podwójny #5? Atom wysłał mi go w dwóch przesyłkach, a kiedy to zgłosiłem, stwierdzili, że mogę sobie zachować jedną kopię i nie muszę odsyłać, za co duży plus. Powyżej "Jupiter's Legacy", który został zabity przez opóźnienia, przez co piąty numer na pewno nie znajdzie się w kolekcji. No chyba, że kiedyś znajdę go za jakiejś grosze.
"Great Pacific #1-12". Strasznie nierówna seria. Pierwsza historia miała świetna końcówkę, przez co zdecydowałem się na kolejne sześć numerów. Niestety nie przekonały mnie one do siebie.
"Clone #1-20". Nie ogarniam tego. To przeciętna seria, ale na tyle wciągająca, że z rozpędu mam u siebie dwadzieścia numerów. Sam nie wiem jak to się stało. Przede mną lektura ostatniego numeru, po którym miałem przestać kupować, ale widzę, że nie ma nawet w zapowiedziach kolejnych zeszytów.
"Lazarus #1-11". Chyba najlepszy komiks Image jaki mam na półce. Co prawda ma swoje wady, ale jeśli miałbym polecać jedną serię ze swojej kolekcji, byłaby to na pewno ta seria
"Velvet #1-7". Duet odpowiedzialny za świetnego Kapitana Amerykę, więc musiałem zainteresować się tą serią, ale muszę przyznać, że na razie miałem czas na przeczytanie tylko dwóch numerów
Takie niedobitki. Trzy razy Image Firsts: "Rat Queens", "Zero" i "Deadly Class", które kupiłem na Komiksowej Warszawie. Jak wcześniej widzieliście, zaowocowało to kupnem dwóch wydań zbiorczych. "Deadly Class" czeka jeszcze na lekturę, ale jakoś nie mogę się zabrać. Oprócz tego "Undertow #1" i "The Field #2" z tegorocznych licytacji Atomu na Allegro. Jedynkę tego pierwszego czytałem na stoisku Atomu w maju, więc stwierdziłem, że można by zajrzeć go dwójki. Szczególnie, że nie musiałem wyłożyć za dużo pieniędzy.
Od Undercika to tyle. Chyba czas na Was. Jak zwykle obiecuję że opublikuję wszystko co mi wyślecie na adres ktymczynski [małpka] gmail.com. Otwarte 24/7 :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz