Pamiętacie jak nieco ponad miesiąc temu informowałem o komiksie, który jest polecany przez samego Briana K. Vaughana? Jeśli nie to odsyłam TUTAJ. Dziś z kolei pojawi się kilka informacji od Jay'a Faerbera, które sprawiają tylko, że jeszcze mocniej jestem zainteresowany tym tytułem i czekam na jego premierę.
Pomysł na "Copperhead" to efekt dłuższego planowania. Faerber najpierw uznał, że chciałby zrobić kolejny komiks science-fiction, a następnie stwierdził, że chciałby swoją nową serię zrobić na modłę futurystycznego westernu. To, że główną bohaterka komiksu została kobieta, to już zasługa rysownika Scotta Godlewskiego, który podsunął scenarzyście pomysł, by dodatkowo uczynić z niej samotną matkę.
Bardzo mocną stroną "Copperhead" ma być relacja pomiędzy Clarą - główną bohaterką komiksu, a przedstawicielami rasy kosmitów, którzy przegrali wojnę z ludzkością. Wśród nich pojawiać będą się momenty, które można uznać za przejawy rasizmu. Boo zdecydowanie są obywatelami niższej kategorii, bez szans na wysokie stanowiska. Lecz kilkorgu z nich udało się zajść zaskakująco wysoko. Najwięcej dowiemy się o Boo - zastępcy pani szeryf. Możecie być pewni, że ich relacja będzie bardzo trudna.
Akcja komiksu dziać będzie się nie tylko na terenie tytułowego miasteczka, ale czasem nawet także w innych częściach galaktyki. Faerber uważa jednak, że ma do opowiedzenia tyle historii, że wycieczki takie pojawiać będą się bardzo rzadko.
"Copperhead" zadebiutuje już we wrześniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz