SERIE GŁÓWNE
Wetworks
vol. 1 (Image Comics, lipiec 1994-sierpień 1998) – pierwsza I najdłuższa seria opublikowana
przez raczkujące wówczas Image. Zaliczyła ona 43 numery i przez długi czas była
jednym z najlepiej sprzedających się komiksów wydawnictwa. Spora w tym zasługa
Whilce’a Portacio, dla którego był to debiut w Image i powrót po sporych
problemach zdrowotnych. Tytuł będący połączeniem superhero z wątkami
militarnymi nie stoi na najwyższym poziomie, lecz sami Wetworks są jedną z
najlepiej skonstruowanych drużyn nie tylko w starym WildStormie, ale także w
klasycznym Image w ogóle.
Wetworks
vol. 2 (DC WildStorm, listopad 2006-styczeń 2008) – drugie podejście pod solowy tytuł
dla tej grupy zakończone zostało już na 15 numerze, chociaż za scenariusz
odpowiadały same pisarskie tuzy – pierwszych dziewięć zeszytów napisał Mike
Carey, a kolejnych sześć J. M. DeMatteis. Nowe postacie, nowe wątki i odcięcie
się od starej ekipy nie spodobało się czytelnikom, a gdy oryginalni członkowie
Wetworks powrócili na jej łamy, było już za późno. Szkoda, bo to najlepszy
tytuł w skromnym dorobku grupy. Początkowe numery zilustrował Wilce Portacio.
MINISERIE
I ONE-SHOTY
Eye of
the Storm Annual (DC WildStorm, wrzesień 2003) – annual wydany głównie po to, by
przypomnieć wówczas czytelnikom iż Wetworks dalej należy do uniwersum
WildStorm. Zrobiono to za pomocą krótkiej i niezbyt istotnej historyjki, która
miała być wstępem do nowej serii z grupą herosów. Z tej ostatecznie nic nie
wyszło, a jako ciekawostkę dodam, że tytuł ten miał pisać Mike Carey.
Wetworks:
Armageddon (DC WildStorm, styczeń 2008) – gdy jasnowidzące Void widzi upadek świata, rozpoczyna
poszukiwania herosa, który da radę go powstrzymać. Jednym z jej wyborów jest
Jackson Dane, który w komiksie tym wychodzi na idiotę, a i sam one-shot jest
delikatnie mówiąc, niezbyt trzymający się kupy. Na pewno jedna z najsłabszych
odsłona całego crossa, który rozegrał się na łamach kilku one-shotów.
Wetworks:
Mutation (DC WildStorm, listopad 2010) – pod sam koniec istnienia uniwersum WildStormu,
Wetworks otrzymali one-shot umiejscawiający ich w wydarzeniu znanym jako
WildStorm: World’s End. Generalnie jest to próba posprzątania po drugim
woluminie serii – na jej łamach herosi stworzeni przez Mike’a Carey’a giną i
pozostają jedynie członkowie oryginalnego składu. I to wszystko, co powinniście
wiedzieć o tym komiksie.
Wetworks/Vampirella
(Image Comics, lipiec 1997) – jednym z efektów bliższej współpracy Image Comics z
wydawnictwem Harris było pojawienie się Vampirelli w kilku one-shotach, w
których krzyżowała ona rękawice z bohaterami Image. Całkiem logiczne wydaje się
więc nasłanie na nią czołowych łowców wampirów wydawnictwa, co zaowocowało
komiksem raczej słabym, ale za to z dość niezłą warstwą graficzną. Był to także
jeden z niewielu występów grupy Wetworks, w którym na czele pojawiała się
Pilgrim – jedyna kobieta w drużynie.
WYSTĘPY
GOŚCINNE
Backlash
#3-5 (Image Comics, styczeń-marzec 1995) – już na samym początku swojej solowej przygody, Marc
Slayton łączy siły z Jacksonem Dane – byłym kolegą z Team7. Rysunkowo wypada to
nieźle, fabularnie... no, nie warto tracić na to więcej czasu niż przeczytanie
tego akapitu.
Ballistic (Image Comics, wrzesień-listopad
1995) – jedna z członkiń Cyber Force udaje się na solową przygodę.
Czy aby na pewno? Nie, ponieważ bardzo szybko wpada na członków WildStormowych
Wetworks i u ich boku spędza wszystkie trzy numery. Szybka lektura, do
zapomnienia.
DC/WildStorm: Dreamwar (DC Comics,
czerwiec-listopad 2008) – miniseria, która doprowadziła do
starcia między herosami z regularnego uniwersum DC oraz największych ikon
WildStormu. jak większość tego typu historii, tak i ta skończyła się jednym,
wielkim team-upem w celu pokonania tego złego. Tym okazał się pewien nastolatek,
co i tak nie uratowało historii. Nie ma ona większego wpływu na któreś z
uniwersów, a sami członkowie Wetworks odgrywają tu trzecioplanową rolę.
Deathblow vol. 1 #10-12 oraz #22-29
(Image Comics) – Jackson Dane pojawia się także jako
częsty gość w solowej serii z przygodami Michaela Clay’a, jako jeden z jego
najlepszych przyjaciół z czasów spędzonych wspólnie w Team7. Jako że ogólnie
lubię tę serię, także i te wyszczególnione zeszyty polecam z czystym sumieniem.
Gen12 (Image Comics, luty-czerwiec
1998) – grupa herosów o nazwie Gen13 odziedziczyła swoje moce po
rodzicach, z których większość należała do Team7. Ale nie wszyscy i właśnie
dlatego miniseria ta nosi taki, a nie inny tytuł. W historii pojawiają się pierwszy
Backlash, Grifter, Deathblow oraz Jackson Dane i podobnie jak wszystkie występy
tej ekipy, tak i tutaj mamy do czynienia z jedną, naprawdę ogromną strzelaniną.
Mars Attack Image (Image Comics,
grudzień 1996-kwiecień 1997) – na łamach tej
czteroczęściowej miniserii przewinęła się chyba każda możliwa postać z
uniwersum Image. Także więc i członkowie Wetworks, ale nie jest to nic wartego
pamięci.
Shattered Image (Image Comics, sierpień-grudzień
1996) – miniseria wydana po to, aby wyjść z twarzą przy rozpadzie
uniwersum Image Comics. Najwięksi herosi tego świata spotykają się by wspólnie
stawić czoła zagrożeniu. Koniec końców wszyscy giną i odradzają się... na
osobnych światach. W ten sposób zakończyła się zaledwie czteroletnia historia
uniwersum tego wydawnictwa i jeśli brzmi to dla Was dość głupio to nie martwcie
się – komiks również taki jest. Nie polecam.
Team7 (Image Comics, październik
1994-luty 1995) – pierwsza miniseria z udziałem Team7
przynosi nam niezbyt zapadający w pamięć występ późniejszego założyciela
Wetworks. Jak każdy członek drużyny siedem jest on młody i narwany, przez co
także dochodzi do starć z innymi członkami grupy. ostatecznie jednak miniseria
ta to standardowa rąbanina wypełniona niemożliwie umięśnionymi facetami.
Team7: Objective – Hell (Image Comics,
maj-lipiec 1995) – wstęp do crossoveru “WildStorm
Rising” to kolejna przygoda grupy z Jacksonem Dane na pierwszym planie.
Naturalnie doprowadziło to tylko do kolejnego, trwającego tym razem tylko trzy
zeszyty, konfliktu zbrojnego, podczas którego wiele naboi zostało
wystrzelonych, a wiele sensu zaginęło w akcji.
Team7: Dead Reckoning (Image Comics,
styczeń-kwiecień 1996) – ostatnia miniseria z tą ekipą w
historii Image Comics nie wyróżnia się niczym szczególnym. Dane nadal odgrywa
jedną z ważniejszych ról, a całość sprowadza się do rąbaniny, strzelaniny,
testosteronu i napinania mięsni do granic wyobraźni rysownika.
Team X/Team7 (Image Comics, listopad
1996) – ostatni już crossover z udziałem bohaterów Image oraz
Marvela. Ponownie swoje rękawice krzyżują Wolverine oraz Deathblow, lecz tym
razem w towarzystwie swoich towarzyszy z wczesnych lat kariery. I ponownie nie
jest to historia, która zapada w pamięć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz