Zapowiedź tego komiksu pojawiła się podczas tegorocznego Image Expo. Następnie udzielił wywiadu, z którego najciekawsze informacje możecie przeczytać TUTAJ. W gruncie rzeczy nie było ich zbyt dużo. W końcu pierwszy numer "Low" pojawił się w zapowiedziach na lipiec, lecz projekt ten nadal jawił się jako dość tajemniczy i dzięki temu wydaje się, że stanie się jeszcze większym hitem niż "Deadly Class" czy "Black Science". Czy odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące "Low" znajdziecie w streszczeniu kolejnego wywiadu? Sprawdźcie sami.
Zapytany o postępach prac nad "Low", Remender potwierdził swoje słowa z poprzedniego wywiadu, gdy stwierdził iż chce, aby komiks ten doczekał się około 60 numerów. Żeby historia stała się możliwie jak najlepsza, scenarzysta sprowadził do pomocy Sebastiana Girnera, który był jego edytorem w czasach bardziej wytężonej pracy dla Marvela. Remender uważa, że dobry edytor to niezbędny członek ekipy tworzącej dany komiks i cieszy się, że poznał takiego właśnie w Domu Pomysłów.
"Low" w ogólnym założeniu ma być komiksem bardzo optymistycznym, wręcz emanującym pozytywną energią. Pisanie takiej historii nie jest łatwe, zwłaszcza w tych ponurych i smutnych czasach. Remender nieraz musiał kontaktować się ze swoim dobrym przyjacielem - rysownikiem Jerome Openą, który jest najweselszym człowiekiem jakiego zna, by ten doładował go optymizmem. Główna bohaterka "Low" to Stel. Dziewczyna jest niesamowitą optymistką i to nawet pomimo tego, że całej ludzkości grozi wyginięcie. Gdy pojawia się odrobina nadziei, to właśnie Stel jest najbardziej przekonana o tym, że misja ostatniej szansy się powiedzie. W komiksie mnóstwo będzie interakcji pomiędzy nią, a jej synem Marikiem, który przez lata stał się jej całkowitym przeciwieństwem.
Ciekawy wydaje się fakt, że wśród ostatnich żywych ludzi dość popularna jest religia opierająca się właśnie na optymizmie. Remender uważa, że "Low" będzie komiksem ostro zakręconym, ale w pozytywnym znaczeniu tego zwrotu. Praktycznie cały drugi numer poświęcony będzie wyjaśnieniu, dlaczego Stel dołączyła do tego kościoła.
Resztę obsady "Low" Remender porównał do czasów cesarza Kaligili. Pojawi się sporo seksu, narkotyków, zdrad i intryg, a także czczenia nietypowych artefaktów. Jednym z nich będzie stroje nurków, które według legend przetrwały jeszcze z czasów, gdy ludzie żyli jeszcze na powierzchni Ziemi, a nie w ogromnych, podwodnych miastach.
Premiera "Low" odbędzie się 30 lipca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz