U Ryana Burtona wszystko po staremu - każdą wolną chwilę poświęca na promowanie swojej serii "Dark Engine", jakby nie zważając na to, że szósty numer tej serii opóźnia się już o dwa miesiące. Dla jednych ogromny zawód, dla drugich świetny, niekonwencjonalny komiks. Czy zdecydujecie się sami sprawdzić jak jest naprawdę? Wcześniejsze relacje z wywiadów Burtona możecie znaleźć TUTAJ oraz TUTAJ, a następnie przyjrzyjcie się, czy twórca zdradził coś nowego?
Sym, główna bohaterka serii "Dark Engine" zajdzie potężne zmiany w trakcie trwania drugiego story-arcu. Jej dotychczasowe priorytety uległy zasadniczym zmianom, a także znacznie lepiej odnajduje się w rzeczywistości, do której trafiła. Scenarzysta obiecuje mocniej skupić się na czwórce najważniejszych bohaterów komiksu, których dotąd starał się wprowadzić do fabuły. Ponadto stwierdził, czym być może zasmucił niektórych czytelników, że sym przestanie paradować całkowicie nago.
Chyba po raz pierwszy Ryan Burton dość jednoznacznie powiedział, że "Dark Engine" na pewno doczeka się trzeciego story-arcu, który podobnie jak dwa pierwsze składać ma się z czterech zeszytów.
Pojawiła się w wywiadzie ciekawostka na temat tego, jak powstają scenariusze do kolejny numerów serii. Otóż Burton najpierw rozpisuje strony, następnie Bivens je szkicuje i dopiero wtedy pod konkretne kadry wymyślane są dialogi. Być może byłoby to dla twórców znacznie trudniejsze, gdyby na łamach "Dark Engine" dialogi pojawiałyby się częściej niż raz na kilka stron.
I w sumie tyle powiedział. Niewiele, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz