W ostatnich dnia dość dużym echem, solidnie zreszta napompowanym przez samo Image Comics, odbiła się informacja o powrocie na sklepowe półki serii "Nowhere Men" ze scenariuszem Erica Stephensona - bądź co bądź, jednej z najważniejszych obecnie osób w wydawnictwie. Nie można jednak zapominać o aktualnie wydawanym i również zbierającym niezłe opinie "They're Not Like Us". W udzielonym niedawno wywiadzie, twórca opowiedział nieco o przyszłości obu komiksów.
Czasem inspiracja może przyjść z każdego kierunku. Stephenson wpadł na pomysł stworzenia "They're Not Like Us" niedługo po tym, jak został okradziony przez grupkę młodocianych wyrostków. Zaczął wtedy pisać historię, która po kilku latach przerodziła się w pełnoprawny komiks. Pojawiający się tam The Voice jest luźno oparty na nim samym, chociaż Stephenson uważa, że inspirował się także ludźmi pracującymi z młodzieżą. Twórca odrzuca także plotki o kopiowaniu ogólnych założeń stojących za grupą X-Men. Przyznaje on, że sam dostrzega sporo podobieństw, ale wyszło to już w trakcie pisania scenariuszy i kolejnych ich modyfikacji.
The Voice w przyszłych numerach przypominać ma nieco bardziej Ricka Grimesa. Stephenson nie wyjaśnił jednak co dokładnie przez to rozumie.
Simon Gane - rysownik "They're Not Like Us" polecony został scenarzyście przez Declana Shalvey'a. Nie jest także przypadkiem, że za wyjątkiem rysownika cały zespół twórców jest identyczny jak przy "Nowhere Men". Oba te tytuły nie będą sobie wzajemnie przeszkadzać. Drugi z wymienionych tytułów wróci na sklepowe półki w okolicach listopada-grudnia, a wtedy "They're Not Like Us" ma już zbliżać się do końca drugiego story-arcu.
"Nowhere Men" kontynuować będzie zawieszona historię. Obędzie się bez przeskoków w czasie czy jakichkolwiek radykalnych zmian.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz