Kilka dni temu do sprzedaży trafił długo wyczekiwany, pierwszy numer serii "Starve" autorstwa Briana Wooda i Daniela Zezejla. Z tej okazji twórcy porozmawiali z serwisem Newsarama, by zachęcić nieprzekonanych do sięgnięcia po ich komiks. Czy zdradzili coś ciekawego? Sprawdźcie sami.
"Starve" osadzone jest w alternatywnej przyszłości, w której głód jest wszechobecny. Nie przeszkadza to jednak nikomu w tym, aby tworzyć programy poświęcone kulinarnym rarytasom, a jednym z najpopularniejszych jest turniej, w którym największe gwiazdy telewizji rywalizują ze sobą. W najnowszej odsłonie pojawia się szef Gavin Cruikshank, który ma tylko jeden cel - zniszczyć program i ujawnić obłudę jaką ze sobą niesie.
Brian Wood wpadł na pomysł zrealizowania "Starve" już jakiś czas temu, lecz do zrobienia tego ostatniego kroku namówił go dopiero artysta, który chciał stworzyć z twórcą tym coś nowego i oryginalnego. Warto podkreślić, że nie był to jedyny potencjalny komiks, który mogli razem zrealizować, lecz pomysł na "Starve" okazał się dla obu najbardziej interesujący.
Świat przedstawiony na łamach komiksu cierpi od lat na brak jedzenia. Ryby w oceanach to rzadkość, hodowle zwierząt są ściśle limitowane i tylko najbogatsi nie mają kłopotów ze zdobyciem żywności. Twórcy komiksu przeczytali mnóstwo książek kucharskich, by nadać ich dziełu większego realizmu. Główny bohater "Starve" to mieszanka kilku ich ulubionych kucharzy, chociaż z wyglądu nie przypomina żadnego z nich.
Gavin, główny bohater komiksu, nie jest postacią jednoznacznie dobrą. Brian Wood lubi pisać tak zwane "szare postacie", a więc skrywające coś, co może sprawić iż czytelnik nie będzie mu do końca kibicować w jego poczynaniach. W kolejnych numerach mamy poznać niektóre z tych sekretów i być może okaże się, że są one naprawdę mocne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz