Sądziliście że to, co dotychczas pokazano nam na łamach serii "Southern Bastards" to szczyt możliwości autorów komiksu? Być może będziecie musieli nieco zmienić tę opinię już po przeczytaniu dziewiątej odsłony tego tytułu, która trafiła na sklepowe półki wczoraj. Jasonowie Aaron oraz Latour udzielili wywiadu serwisowi CBR, w którym opisują kilka aspektów trzeciego story-arcu.
Dotychczasowe historie ukazujące się na łamach "Southern Bastards" skupiały się na konkretnych ludziach. Bohaterem pierwszej był Earl Tubb, druga już o Eulessie Bossie. Od trzeciej ma to się zmienić, a "bohaterem" komiksu stać ma się całe społeczeństwo, a właściwie ten jej wycinek zamieszkujący Craw Country.
Przedstawiciel serwisu CBR zapytał o pewne podobieństwa drugiego story-arcu do filmu "Rudy" (to po angielsku, nie znam produkcji, ale może Wy już jak najbardziej) i okazało się, że postać Eulessa Bossa zaplanowała była właśnie jako zła wersja bohatera tego filmu. W kolejnych numerach ma być jeszcze więcej zapożyczeń, ponieważ Jason Aaron uważa, że "Southern Bastards" na samej oryginalności daleko nie zajdzie i historii tej potrzebnych jest kilka soczystych stereotypów. Podobne podejście doskonale sprawdziło się przy "Scalped".
To, że komiks utrzymany jest w licznych odcieniach czerwieni to zaplanowane posunięcie. Twórcy zaznaczają jednak, że nie należy barwy tej kojarzyć jedynie z krwią, ponieważ ma wiele innych znaczeń.
Począwszy od numeru dziewiątego, na łamach "Southern Bastards" zacznie pojawiać się znacznie więcej postaci. Poznamy wiele nowych kobiet, a Jason Aaron podkreślił, że nie ma na myśli jedynie córkę Earla Tubba, której rola sygnalizowana jest już od początkowych numerów serii.
Dwunasta odsłona cyklu będzie pisana przez Jasona Latoura, rysunkami zaś zajmie się gościnny artysta, którego nazwiska jeszcze nie podano. Aaron od razu dodał, że on sam na pewno nim nie będzie.
Dotychczasowe historie ukazujące się na łamach "Southern Bastards" skupiały się na konkretnych ludziach. Bohaterem pierwszej był Earl Tubb, druga już o Eulessie Bossie. Od trzeciej ma to się zmienić, a "bohaterem" komiksu stać ma się całe społeczeństwo, a właściwie ten jej wycinek zamieszkujący Craw Country.
Przedstawiciel serwisu CBR zapytał o pewne podobieństwa drugiego story-arcu do filmu "Rudy" (to po angielsku, nie znam produkcji, ale może Wy już jak najbardziej) i okazało się, że postać Eulessa Bossa zaplanowała była właśnie jako zła wersja bohatera tego filmu. W kolejnych numerach ma być jeszcze więcej zapożyczeń, ponieważ Jason Aaron uważa, że "Southern Bastards" na samej oryginalności daleko nie zajdzie i historii tej potrzebnych jest kilka soczystych stereotypów. Podobne podejście doskonale sprawdziło się przy "Scalped".
To, że komiks utrzymany jest w licznych odcieniach czerwieni to zaplanowane posunięcie. Twórcy zaznaczają jednak, że nie należy barwy tej kojarzyć jedynie z krwią, ponieważ ma wiele innych znaczeń.
Począwszy od numeru dziewiątego, na łamach "Southern Bastards" zacznie pojawiać się znacznie więcej postaci. Poznamy wiele nowych kobiet, a Jason Aaron podkreślił, że nie ma na myśli jedynie córkę Earla Tubba, której rola sygnalizowana jest już od początkowych numerów serii.
Dwunasta odsłona cyklu będzie pisana przez Jasona Latoura, rysunkami zaś zajmie się gościnny artysta, którego nazwiska jeszcze nie podano. Aaron od razu dodał, że on sam na pewno nim nie będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz