Są na tym świecie miejsca, których odwiedzanie grozi niebezpieczeństwem. Tak samo jest w Internecie, gdyż jeśli się w nim zagubisz, możecie trafić do miejsc, w których udowodnione zostanie Wam, że nie ma głupich pytań. Sam kilkukrotnie natrafiłem na dyskusje na tematy dość dziwne, a ponieważ całkiem niedawno któryś już raz nadziałem się na poruszenie pewnego problemu związanego z "The Walking Dead", postanowiłem zebrać pięć najdziwniejszych pytań, na które natrafiłem czytając rozmaite fora, portale społecznościowe czy stron klubowe w komiksach.
5. Czy Suzie jest zbyt łatwa?
Głównym założeniem serii "Sex Criminals" jest fakt, iż bohaterowie dysponują możliwością chwilowego zatrzymywania czasu podczas szczytowania w trakcie stosunku. Komiks przedstawił już momenty, w których zarówno Jon jak i Suzie odkrywali swoje zdolności i tu pojawił się pewien problem. Otóż gdy okazało się, że oboje posiadali co najmniej kilku partnerów seksualnych, nikt nie miał kłopotu z tym, by w przypadku Jona przejść z tym do porządku dziennego. No ale co z Suzie? Wiadomo, <ironia> gdy facet "zalicza" to jest super-gościem </ironia>, gdy robi to kobieta, doczepia się jej odpowiednie łatki. Fraction nie pomógł swojej bohaterce, gdyż bodajże ani razu jej partnerzy nie musieli szczególnie mocno i długo stawać na głowie, by zaciągnąć ją do łóżka. I w ten oto sposób w końcu doszło do tego, iż zaczęły pojawiać się pytania o moralność Suzie Dickson.
Aż dziw, że nikt nie doczepił się do jej nazwiska. PRZYPADEK?
4. Jakim cudem Sam Burke jeszcze żyje?
Powyższy obrazek to niemal kwintesencja bycia Samem. Sympatyczny, chociaż nieco chamowaty grubas od samego początku pojawia się w serii "Spawn", gdzie wraz z Twitchem Williamsem tworzą niebywale skuteczny duet detektywów. Podstawą diety Sama jest alkohol, słodkie napoje oraz fast-food, nie wspominając o papierosach. I chociaż odbija się to na jego wyglądzie oraz zdrowiu, mężczyzna wciąż żyje. A przy takim odżywaniu się już dawno nie powinien, co w końcu wypomniano Toddowi McFarlane'owi jeszcze w latach 90-tych ubiegłego stulecia. Co ciekawe, od tego czasu twórca komiksu kilkukrotnie przemycił w serii "Spawn" momenty, w których Sam sugeruje, iż gdy czytelnicy nie widzą, ten dba o swoje zdrowie. Sprytnie, panie McFarlane.
Czekamy jednak na story-arc, w którym Sam rozpocznie dietę. Wtedy siły piekielne będą musiały mieć się na baczności :)
3. Jak działa głowa Księcia Robota?
Pozornie wszystko jest lekkie, łatwe i przyjemne. Książę Robot pochodzi z rasy, która zamiast głów ma telewizory i, jak pokazał czwarty tom komiksu, są to bardzo różne modele. Każdy posiada ekran, głośniczki i antenę. W czym więc problem? Tych jest nawet kilka. Otóż jakim cudem Książę widzi i słyszy? Czy posiada mózg? Przecież telewizor to odbiornik, a nie nadajnik, więc czy przypadkiem nie jest sterowany z zewnątrz? A może to wcale nie jest telewizor, tylko komputer, a sam Książę Robot to... no, robot. Jak widać także i "Saga" nie ustrzegła się naprawdę dziwacznych pytań ze strony czytelników. Być może jednak z czasem poznamy odpowiedzi na te kwestie. Tylko ile miejsca to zajmie.
Mnie bardziej zastanawia, czy Książę może wymienić uszkodzony kineskop ;)
2. Jak działa cybopatia?
Główny bohater komiksu "Chew" jest cybopatą, to znaczy że widzi wspomnienia wszystkiego, co przeżywała zjadana przez niego rzecz. Za wyjątkiem buraków, te dla detektywa Chu są zupełnie niegroźne. Także i tutaj fani dali swój popis, ponieważ jeden z nich zapytał, jakim cudem Tony może widzieć przeszłość zwykłego jabłka? O ile w przypadku mięs jeszcze można pokusić się o stwierdzenie, że mężczyzna widzi wspomnienia danych zwierząt, o tyle jak może działać to w przypadku owoców i warzyw, które takowych z definicji posiadać nie mogą?
Oczywiście nie zapominajmy, że mówimy o komiksie osadzonym w świecie, w którym nikogo nie dziwią biegające kurczaki-zabójcy.
1. Czy zombie naprawdę nie żyją?!?
Czas na zdecydowanie najdziwniejszy ciąg logiczny, na jaki natrafiłem w ostatnich latach. Nigdy nie byłem najlepszy z biologii, więc poniższe zdania przesiejcie przez to, że ja tak właściwie nie wiem czy nie jest to stek pseudonaukowych bzdur.
Co wiemy o zombie z komiksu Roberta Kirkmana? Na pewno to, że ich mózg w jakimś stopniu działa, bo chociaż "szwędacze" nie wykazują się inteligencją, to jednak na pewno widzą, słyszą, najprawdopodobniej posiadają działający węch i z całą pewnością są głodne. Czasem potrafią też wydawać z siebie dźwięki, co sugeruje, że przynajmniej w minimalnym stopniu muszą oddychać. Ponadto, skoro się ruszają, a ich rozkład jest poważnie spowolniony, muszą mieć także chociaż trochę czynne krążenie, a to zakłada... bicie serca. Tak więc czy na pewno zombie nie żyją? Czy aby przypadkiem nie jest tak, że zainfekowany człowiek nie umiera, a wirus jedynie potężnie zwalnia i ogranicza funkcje jego życiowe, jednocześnie dając ofierze wszelkie atrybuty zombie, z niepohamowanym apetytem na mięso na czele?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz