Joe Casey to scenarzysta, który chyba już na stałe osiadł w Image Comics. Członek grupy Man of Action ma interesujące podejście do komiksów, to trzeba mu uczciwie przyznać. Zarówno "Sex", "Butcher Baker, the Righteous Maker" jak i "The Bounce" oparte są na interesującym, niecodziennym pomyśle. Inną sprawą jest to, co później z niego kiełkuje. Kilka dni temu potężnego, bo zbierającego całość serii, doczekał się ostatni wspomniany tytuł i z tej okazji Casey udzielił wywiadu serwisowi Newsarama.
"The Bounce" w założeniu miało być komiksem całkiem podobnym do "Kick-Ass" Marka Millara, tylko z prawdziwymi supermocami. Komiks opowiada historię Jaspera Jenkinsa - na pierwszy rzut oka typowego dwudziestolatka, który odkrywa w sobie nadludzkie zdolności i postanawia wykorzystywać je w walce ze złem. Brzmi zwyczajnie, prawda? To, co odróżnia Jaspera od innych herosów to fakt, że jego moce są tym silniejsze, im bardziej jest na haju. Powoduje to wiele problemów, ponieważ na niektóre akcje chłopak wyrusza na kompletnym odlocie.
Wydanie zbiorcze "The Bounce" od początku planowane było jako jedno, zbierające całą historię. Casey nie ukrywał, że tylko w przypadku jakiejś niesamowicie wysokiej popularności tego tytułu, komiks trwałby dłużej niż planowane 12 zeszytów.
Jednym z bardziej znaczących wątków w "The Bounce" jest kwestia utrzymania swojej sekretnej tożsamości jako superbohatera. Casey chciał sprawić, by czytelnik zastanowił się nad tym, czy to postępowanie na pewno ma sens oraz pokazać argumenty za oraz przeciw. Muszę przyznać, że moim zdaniem jest to jeden z niewielu plusów serii, którą przeczytałem od deski do deski.
Na chwilę obecną, Casey nie planuje żadnej kontynuacji "The Bounce". Wydanie zbiorcze zawiera wszystko, co chciał przekazać czytelnikowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz