niedziela, 28 czerwca 2015

Idą zmiany w funkcjonowaniu bloga

To miał być jubileuszowy, tysięczny post na blogu. Nie wyszło, ponieważ koniec końców nosi on liczbę 1003. No cóż, dla mnie i tak jest bardzo ważny. Ale o co chodzi, zapytacie? No cóż, wszystko wyjaśni się poniżej.

Lada dzień zacznie się lipiec. Miesiąc ten będzie dość kluczowy dla funkcjonowania Image Comics Journal i czuję się zobowiązany co nieco o nich Wam napisać.

Mając niespełna 28 lat idę wreszcie na swoje :) Tak, tak, opuszczam troskliwe objęcia rodziców i zamieszkam wraz ze swoją lepszą połową. Część z Was pewnie już o tym wie, a część dopiero się o tym przekona, ale właściwie zawsze jest to sytuacja pożerająca czas bardziej, niż można się spodziewać. Nie inaczej będzie ze mną, chociażby z tego powodu że dojazd do pracy zajmie mi znacznie więcej czasu, śmieci "same" się nie wyniosą, naczynia nie pozmywają i inne tego typu przyziemne sprawy :)

Na czas przeprowadzki Image Comics Journal na pewno uda się na urlop, przynajmniej do czasu uzyskania dostępu do Internetu i ogarnięcia największego bałaganu. Nie wiem jak długo to potrwa, ale na pewno od 4 lipca nastąpi przerwa w postowaniu. Co dalej? Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia.

Tak naprawdę to w praniu wyjdzie dopiero jak dużo będę mieć czas na prowadzenie bloga. Czy uda mi się utrzymać dotychczasowe tempo? Chciałbym tego, ale szczerze w to wątpię. Image Comics Journal na pewno nie zniknie całkowicie, ale jest wysoce możliwe, że się nieco przeobrazi. To nic pewnego, więc nie składam tu jakichś jednoznacznych obietnic/gróźb/zapowiedzi. No, może poza jedną: jeśli będę musiał coś zmienić w funkcjonowaniu bloga, na pewno o tym poinformuję oraz zapytam Was o zdanie :)

5 komentarzy:

  1. 1 przeprowadzka = 2 pożary ;)
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że się przeobrazi całkowicie i poczytamy też twoje teksty o komiksach z innych wydawnictw - Boom, IDW, Valiant, DYNAMITE! itp. Byłoby bardzo spoko. Pozdro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było już coś takiego i zostało zamknięte ze względu na to, że pisaliśmy tam do ściany. Tak więc raczej się nie zanosi na powtórkę :)

      Usuń
  3. Dasz radę, mieszkanie "ma swoim" jest czasochłonne, ale można przywyknąć i znaleźć czas na pisanie. Wiem coś o tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje i powodzenia :D

    OdpowiedzUsuń