Jeśli jesteście fanami "Rat Queens" nie czytajcie dalszej części wpisu, ponieważ zawiera on spoilery z piątego numeru, który ukaże się 26 lutego!!!
Gdy "Rat Queens" zostało zapowiedziane, nikt chyba nie spodziewał się komiksu kipiącego niespotykaną wcześniej mieszaniną akcji, fantasy, romansu i komedii. Seria szybko zdobyła dość sporą popularność, za którą poszło uznanie krytyków. Scenarzysta komiksu - Kurtis J. Wiebe nie - zapomniał jednak o tym, że jego komiks powinien również wstrząsnąć i poruszyć czytelnikiem. Udało mu się to zabijając jedną z głównych bohaterek. Dało to okazję do udzielenie serwisowi Newsarama kolejnego wywiadu.
Po raz kolejny poruszono w nim kwestie niespodziewanego sukcesu "Rat Queens". Wiebe uważa, że serii zagwarantowała go właśnie mieszanina na pozór kompletnie nie pasujących do siebie gatunków, co przyciągnęło do niej wielu czytelników, którzy na co dzień nie czytają komiksów. Każda z bohaterek "Rat Queens" to silna i niezależna kobieta, co jak się okazało, podoba się zarówno męskiej jak i damskiej części czytelników. Wiebe zdradził, że już wkrótce marka ta poszerzy się o linie ubrań wzorowanych na postaciach z komiksu, a scenarzysta oraz rysownik Roc Upchurch będą na jednym z konwentów prowadzić osobny panel poświęcony jedynie ich serii.
Wydarzenia przedstawione w piątym numerze serii miały za zadanie pokazać czytelnikom, że pomimo dość sielankowego klimatu serii wciąż jest ona osadzona w bardzo niebezpiecznym świecie. W "Rat Queens" nie należy był jedynie ładnym i mądrym by przeżyć, a niebezpieczeństwo utraty życia czai się niemal na każdym rogu. Stąd też decyzja twórców serii, by pokazać to czytelnikowi na przykładzie jednej z głównych postaci komiksu.
Nieco nadziei wlewa Wiebe praktycznie na sam koniec wywiadu, przypominając że to nadal świat fantasy, w którym magia jest na porządku dziennym. Jednocześnie scenarzysta zaznacza, że łatwe ominięcie śmierci to nie jest coś, co chciałby wprowadzać na karty "Rat Queens", ponieważ zmieniłoby to serię w niezobowiązującą historię dla mało wymagającego czytelnika.
Plansza z zapowiedzi, która wstrząsnęła czytelnikami i doprowadziła do udzielenia wywiadu dla Newsaramy znajduje się TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz