niedziela, 2 lutego 2014

O bohaterze, którego nikt już nie... czyta

Image Expo. Od tych dwóch słów nie odpędzę się jeszcze chyba przez kilka najbliższych tygodni. Jak może być inaczej, skoro dziś znów napiszę kilkanaście zdań na temat serii, którą zapowiedziano właśnie podczas tego konwentu? Uprzedzę jednak, że tym razem trafiło na tytuł, na który czekam z równie duża niecierpliwością co na "The Wicked and the Divine". Który tytuł sprawił, że duet Gillen/McKelvie musi zadowolić się drugim miejscem na mojej liście oczekiwań? Panie i panowie - "Airboy" Jamesa Robinsona oraz Grega Hinkle.
Zapowiedziany przez Image Comics "Airboy" niejako "uratuje" tę postać przed zapomnieniem w tak zwanym public domain. Oznacza to, że z postaci tej może korzystać absolutnie każdy, bez jakichkolwiek konsultacji z jej twórcą. James Robinson zamierza jednak zaprezentować zupełnie inne spojrzenie na tego bohatera.

Fabuła "Airboy" skupi się oczywiście na tytułowym herosie, który walczy z nazistami na terenie USA i jest... bohaterem komiksu. Bohater nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że jego przygody kompletnie nikogo już nie interesują. W końcu pozna on prawdę na swój temat i tu właśnie rozpoczyna się historia, która zapowiedziana została na drugą połowę tego roku. Według słów twórców, będzie w niej dużo seksu, narkotyków i alkoholu. "Airboy" trzeba będzie brać jak najbardziej poważnie, w przeciwieństwie do wielu wcześniejszych odsłon jego przygód.

Robinson został zapytany o to, czy nie obawia się zablokowania jego komiksu na Comixology, jak spotykało to jego poprzedników w Image: Briana K. Vaughana oraz Matta Fractiona. Scenarzysta przyznał, że w przypadku "Airboy'a" była na ten temat rozmowa z Ericiem Stephensonem, lecz obaj uznali że Robinson ma się nie hamować.

Jesteście zainteresowani inwestycją w ten tytuł?

3 komentarze:

  1. Nie Comixology, tylko Apple blokowało rozpowszechnianie w sklepie iTunes przez aplikację Comixology, I nie dwa tytuły, tylko jeden, Sex Criminals, bo Saga została po kilku dniach odbblokowana, a oba można spokojnie zaciągnąć przez witrynę Comixology i wtedy ściagnąć przez iTunes. Więcej koło tego było szumu niż faktycznej afery.

    Do tego Airboy jest już poza prawami autorskimi, więc żadne nowe dzieło nie może go blokować czy odnowić praw autorskich, natomiast nowe postaci stworzone przez tych autorów należą do nich i są poza zasięgiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, fragment z public domain źle przełożyłem. Natomiast co do drugiego - przeczytaj własny komentarz raz jeszcze, bo sama sobie w nim zaprzeczasz :)

      Usuń
    2. Nope, jeśli masz połączone konto comixology z iTunesami, to mój kometnarz ma sens. Słowo-klucz: "wtedy". iTunes nie pozwala kupić zablokowanej treści, ale pozwala ściągnąć już opłaconą treść, nawet jeśli jest ogólnie zablokowana.

      Usuń