Na dość nietypowy pomysł wpadli twórcy zapowiedzianej niedawno serii "Secret Identites". Otóż by wzmóc zainteresowanie ich komiksem postanowili udzielić niecodziennego wywiadu. Co w nim takiego niezwykłego? Otóż Jay Faerber oraz Brian Joines nie rozmawiają z żadnym dziennikarzem, tylko przepytują się wzajemnie. Czego się zatem dowiedzieliśmy z ich rozmowy?
"Secret Identites" opowiadać będzie o grupie bohaterów nazywającej się The Front Line. Ich najnowszy członek okazuje się być kretem, a jego zadaniem jest zniszczyć grupę od środka. Liderką ekipy jest córka prezydenta USA, lecz cała drużyna swoją bazę ma w Toronto. Czy herosi zorientują się w tym, że właśnie przyjęli w swoje szeregi zdrajcę?
Dla Faerbera jest to powrót do pisania historii z zamaskowanymi herosami, chociaż jak sam się zarzeka, tym razem jest to historia, która powstała dla czystej rozrywki. "Noble Causes" czy "Dynamo 5" miały za zadanie dekonstrukcję mitu superbohatera, natomiast "Secret Identites" od początku do końca czerpie z tego gatunku to, co najlepsze zdaniem obu scenarzystów.
Twórcy zmierzyli się z porównywaniem ich dzieła do "Teen Titans: Judas Contract" z DC Comics. Ich zdaniem, dopiero z lektury "Secret Identites" wyniknie jednoznacznie, jak bardzo ba te tytuły się różnią, pomimo pozornych podobieństw. Podkreślili przy tym ogromne zasługi Iliasa Kyriazisa - rysownika komiksu. Faerber oraz Joines podkreślili, że Grek dodał komiksowi mnóstwo swoich pomysłów i niejednokrotnie miał do powiedzenia więcej, niż obaj scenarzyści. Nawet przy projektowaniu wyglądu poszczególnych postaci.
Przy okazji Joines zdradził, że żaden z członków The Front Line nie jest wspólnym pomysłem jego i Faerbera. Obaj któregoś dnia spotkali się, przedstawili wymyślonych przez siebie herosów i dyskutowali o tym, których umieścić w "Secret Identites".
Pierwszy numer serii pojawi się 18 lutego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz