poniedziałek, 19 stycznia 2015

Image wprowadza usługę dostaw do czytelnika. Czy strzela sobie w stopę?

Kilka dni temu Image Comics z dumą ogłosiło start usługi Image Direct, dającej czytelnikom możliwość zamawiania sobie komiksów do domu w przypadku, gdy dostęp do sklepów komiksowych jest znacznie utrudniony. Cały zarys projektu brzmi naprawdę nieźle, ale szczegóły pokazują, że jest to chyba nieco nieprzemyślana decyzja włodarzy wydawnictwa.
Image Direct to usługa działająca tylko na "kontynentalnej" części USA, a więc z wyłączeniem Hawajów oraz Alaski. Wydawnictwo dało wszystkim czytelnikom możliwość mailowego zamawiania komiksów, lecz obwarowało to ograniczeniami. Przede wszystkim w ofercie nie są dostępne wszystkie tytuły, lecz tylko (lub też aż) około 35 serii ongoing. Dlaczego tak? Otóż aby skorzystać z usługi, musielibyście zamówić od razu 12 numerów z góry. Czy ma to dla Was jakiś sens? Dla mnie już niezbyt.

Kolejnym problemem są oferowane zniżki. Jeśli zdecydujecie się na zamawianie jednego tytułu, płacicie cenę okładkową plus dolara za dostarczenie każdego komiksu. Przy wyższych ilościach pojawiają się zniżki, lecz jak wyliczył jeden z użytkowników CBR, niemal żadna z nich nie sprawi, że czytelnik zapłaci mniej za dostawę prosto do domu. Przy zniżce 30%, która jest dostępna po spełnieniu moim zdaniem nielogicznych warunków (równoczesne zamawianie dziesięciu różnych serii), za dostarczenie komiksu kosztującego 2,99$ zapłaci się w sumie 3,09$. Jeśli jednak będzie to tytuł kosztujący 3,50$ lub więcej, to faktycznie parę centów na zeszycie zostanie oszczędzonych. Moim zdaniem jednak marna to pociecha dla hipotetycznej osoby, która zdecyduje się zamówić komiksy łącznie za około 400$.

To jednak nie koniec. Jeśli hipotetyczny klient zdecyduje się zamówić komiks, którego jeden z numerów wychodzi w kilku wariantach okładkowych, nie ma żadnego wyboru. Image od razu zakłada wysłanie takiej osobie wariantu oznaczonego jako "cover A".

Image tym samym dołączyło do Marvela i DC, które już od jakiegoś czasu oferują podobną usługę, lecz na znacznie korzystniejszych dla czytelnika warunkach. Muszę uczciwie przyznać, że w takiej formie wydawnictwo strzela sobie w stopę, ponieważ zasady dostarczania komiksów do domu czytelnika jasno sugerują, że targetem dla Image są czytelnicy zdesperowani, leniwi albo zarabiający na tyle dobrze, by przepierniczać pieniądze na głupoty.

3 komentarze:

  1. Ciekawe kto na to pójdzie bo oferta baardzo kiepska w porwaniu do DC/Marvel. Gdybym mieszkał w US to na pewno z subskrypcji Marvela bym korzystał bo po prostu się opłaca, mimo, że aktualnie żal mi na nich nawet 1zł wydać i Unlimited wystarcza mi do pełni szczęścia. Tak btw. wiadomo coś o Copperhead? Dawno nie widziałem zapowiedzi nowego zeszytu(#6) jedynie zapowiedź pierwszego trejda na marzec a nigdzie informacji na temat serii nie mogę znaleźć :< i żyję w lekkim niepokoju, że ją wywalają a na sposobie wydawania Image niezbyt się znam.

    OdpowiedzUsuń