Na początku istnienia Image Comics nie prezentowało zbyt wysokiego poziomu swoich komiksów, lecz i tak przyciągało do swoich szeregów bardzo utalentowanych twórców. Jednym z nich był Kurt Busiek, który po kilku miesiącach od nawiązania współpracy z wydawnictwem powołał do życia "Astro City", o którym napisałem nieco w ostatniej odsłonie "Z archiwum Image". Z kolei w 1999 roku Marc Pacella opublikował trzyczęściową, słabiutką miniserię "Tooth and Claw". W listopadzie ukaże się pierwszy numer komiksu o takim samym tytule autorstwa Kurta Busieka, lecz niech Was to nie zwiedzie - to żadna kontynuacja.
Kurt Busiek przez jakiś czas zmagał się z problemami zdrowotnymi. Gdy te dobiegły końca, scenarzysta zobowiązał się najpierw przywrócić "Astro City" do oferty DC Vertigo. Jak już wiemy, to doskonale się udało i tym samym przyszedł czas na kolejny krok. Tym jest właśnie start kolejnej serii autorstwa Busieka. "Tooth and Claw" było planowane niemal dekadę, lecz od samego początku scenarzysta zakładał, że jeśli ma się to gdzieś ukazać, to tylko w barwach Image Comics. Gdy dogadał pierwsze szczegóły z Ericiem Stephensonem, zaczął szukać rysownika. Ben Dewey przykuł jego uwagę dzięki pracy nad annualem "Planet of the Apes" dla Boom! Studios i już kilka dni później rysownik ten został zatrudniony do ilustrowania "Tooth and Claw". Prace posuwały się do przodu i w końcu pojawiła się propozycja wydania komiksu w listopadzie tego roku.
W przeciwieństwie do większości prac Busieka, jego najnowsza seria skierowana będzie wyłącznie dla dorosłych czytelników. Scenarzysta tłumaczy, że "Tooth and Claw" jest serią osadzoną w brutalnym i bezwzględnym świecie i nie mógłby stosować takich zagrywek jak w przypadku jego "Conana", gdzie cały zespół twórców łamał sobie zęby na tym, żeby dostosować komiks do kategorii "all-ages". Nie oznacza to jednak, że po najnowszym dziele Busieka trzeba spodziewać się dużej ilości krwi i nagości. Scenarzysta obiecuje, że elementy te pojawiają się tylko tam, gdzie ma to logiczne uzasadnienie.
Busiek zapytany o to, o czym opowiadać będzie seria, powiedział naprawdę dużo, ale jednocześnie NIC konkretnego. W gruncie rzeczy dowiedzieliśmy się tylko tyle, że ma być to mieszanka przygodówki, fantasy oraz science-fiction. Seria ma mieć dwóch głównych bohaterów. O jednym z nich Busiek nie chciał za dużo powiedzieć, zdradził jedynie jego pseudonim - Great Champion. Drugim będzie Dusty - młodzieniec aspirujący do bycia wyższym czarodziejem. Chłopak jest otwarty i radosny, ale jednocześnie ma o sobie zbyt duże mniemanie. Braki w jego wiedzy wyjdą na jaw szybciej niż Dusty sądzi, ponieważ już pod koniec pierwszego numeru zobaczymy go w sytuacji, która zdecydowanie go przerośnie. W "Tooth and Claw" pojawi się wielu czarodziei, zobaczymy także kilka różnych rodzajów magii.
Historia opowiadana na łamach komiksu widziana będzie z perspektywy Dusty'ego, lecz Busiek zapewnia, że w niektórych numerach chłopak będzie mieć drugoplanową rolę.
Pierwszy numer "Tooth and Claw" który zobaczymy w listopadzie, będzie trzecią wersją którą stworzył Busiek. Poprzednie dwie wizje scenarzysta uznał za niewystarczająco przedstawiające świat w którym dziać będzie się seria. Ostatecznie uznano, że warto dodać do zeszytu kilka stron i ostatecznie okazało się, że będzie on liczyć 44 plansze bez reklam.
Na koniec Busiek dodał, że ulubiona postacią scenarzysty jest wiedźma Gharta, która odegra niemałą rolę w głównej fabule. Poznamy ją już w drugim numerze "Tooth and Claw".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz