Jonathan Hickman to w ostatnich kilkunastu miesiącach chyba najbardziej zajęty scenarzysta na amerykańskim rynku. I wyjątkowo, nie umiem napisać z czego jest bardziej znany, ponieważ co prawda jest scenarzystą najważniejszych serii wydawanych przez Marvela, to jednak jego prace dla Image również regularnie znajdują uznanie sporej liczby odbiorców. Niemniej facet jest zajęty i niezbyt często udziela wywiadów. Dzisiejszy, choć krótki, jest miłym wyjątkiem od tej reguły.
Uważajcie co chcecie na temat zdolności oceny Hickmana, ale już na samym początku wywiadu stwierdził on, że aktualnie trwający mundial w Brazylii wygra Argentyna. Scenarzysta sądzi, że gospodarz nie sprosta zadaniu, a Brazylijski klimat zdecydowanie nie służy drużynom ze Starego Kontynentu i stawia na Leo Messiego i spółkę.
Dalsza część niedługiej rozmowy była już poświęcona serii "East of West", która wraz z zeszytem trzynastym właśnie wchodzi w drugi rok swojego istnienia, co zresztą technicznie rzecz ujmując nie jest prawdą :) Licząc przerwy między story-arcami, tytuł jest już obecny na rynku ponad dwanaście miesięcy. Wracając jednak do tematu, Hickman zdradził że po udanej współpracy z Nickiem Dragottą dla Marvela, obaj twórcy chcieli ją kontynuować, lecz nie jest prawdą że pomysł na "East of West" był już wtedy gotowy. Seria narodziła się po wspólnych naradach i wielu nieprzespanych nocach, spędzonych przy komunikatorach i kontach e-mailowych.
"East of West #15" to koniec pierwszego aktu serii. Kolejny numer przeniesie się o kilka miesięcy w przyszłość i pokaże wydarzenia będące bezpośrednim wstępem do apokalipsy, o której mówi się od samego początku istnienia tytułu. W październiku ukaże się specjalny numer cyklu, który wyjaśni czytelnikom niedawno mocno rozbudowany świat przedstawiony na łamach "East of West". Hickman wyjaśnia, że będzie to po części atlas, encyklopedia, a także timeline.
Współpraca Hickmana i Dragotty jest zmienna. Czasem scenarzysta tworzy pełen skrypt, czasem daje rysownikowi więcej swobody, a niekiedy jeszcze okazuje się, że scenarzysta pisze dokładnie to, czego wymaga od niego rysownik.
Na koniec wywiadu Hickman stwierdził, że chociaż przy tworzeniu "East of West" inspirował się wieloma rzeczami i osobami, to jednak nie Warrenem Ellisem i Grantem Morrisonem, a nie od dziś wiadomo że ta dwójka to mistrzowie Hickmana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz