5. Gary
Frank
Artysta ten
miotał się po wielu komiksach Marvela na początku swojej kariery, lecz nigdzie
nie zagrzał miejsca na dłużej. Wszystko odmieniło się w momencie, gdy John
Arcudi zaprosił rysownika do tworzenia warstwy graficznej w „Gen13” dla
studia WildStorm. Frank zaliczył tam prawie dwuletni pobyt, który niestety
otworzył mu szerzej drzwi do upragnionego Marvela. W nagrodę studio Top Cow
dało mu możliwość stworzenia autorskiej miniserii „Kin”, która przeszła
bez większego echa. Wszystko zmieniło się jednak w 2000 roku wraz ze współpracą
z Johnem Michaelem Straczynskim przy „Midnight Nation” przy pierwszej
inkarnacji Joe’s Comics. Dalej kariera Franka potoczyła się szybko. Najpierw w
2002 podpisał kontrakt na wyłączność z Marvelem, a po jego upłynięciu – z DC.
Tam też pracuje do dziś, będąc angażowanym do naprawdę dużych projektów.
4. Greg
Capullo
Kolejny
rysownik z zestawieniu, który na początkach kariery obijał się bezowocnie przy
mało istotnych projektach w Marvelu. Tu
jednak rękę wyciągnął Todd McFarlane który uznał, że Capullo będzie odpowiednim
kandydatem na jego następcę w „Spawnie”. W ten oto sposób rysownik brał
udział przy powstawaniu aż 147 numerów tej serii, z czego 55 sam zilustrował.
Capullo przy tym tytule tak mocno wypracował sobie markę, że gdy McFarlane oraz
Robert Kirman stworzyli „Haunta”, to właśnie ten rysownik był ich
pierwszym wyborem w momencie, gdy Ryan Ottley nie wyrabiał się z terminami. Aż
w końcu nadszedł 2011 rok, w którym Capullo ostatecznie odszedł z Image do DC
Comics, gdzie do dziś ilustruje przygody Batmana w jego flagowej serii, pisanej
przez Scotta Snydera.
3.
Jonathan Hickman
Ten
niezwykle utalentowany scenarzysta rozpoczął swoją karierę właśnie w Image,
gdzie debiutował w 2006 roku miniserią „The Nightly News”. Zdobyła ona
uznanie krytyki i zaowocowała dalszymi pracami Hickmana dla wydawnictwa. Dzięki
temu pojawiają się takie tytuły jak „Pax Romana”, „Transhuman”
czy „Red Mass od Mars”. Każda z nich została ciepło przyjęta zarówno
przez czytelników jak i opinię publiczną. Wreszcie Hickmanem zainteresowało się
wydawnictwo Marvel. Od 2009 roku scenarzysta konsekwentnie zdobywał coraz
większe zaufanie szefostwa Domu Pomysłów, a przełomowym okresem w jego karierze
okazał się niezwykle udany run w „Fantastic Four”. Obecnie Hickman jest
scenarzystą kilku tytułów z Avengers w nazwie i całkiem możliwe, że
najważniejszym aktualnie twórcą pracującym dla Marvela. Mimo to wciąż tworzy
projekty autorskie: trzy dla Image i jeden dla Avatar Press.
2. John
Michael Straczynski
Przykład
gościa, który wcale nie musi robić scenariuszy do komiksów by być ogromną
gwiazdą. Ale jednak Straczynski miał zawsze zacięcie do kolorowych zeszytów i
zaczął od kilku projektów dla DC Comics, które przeszły raczej bez echa.
Kolejnym krokiem było podjęcie pracy dla studia Top Cow, które dało Straczynskiemu
całkowitą swobodę i własny imprint. Tak narodziło się pierwsze Joe’s Comics,
które dało światu wspomniane już dziś „Midnight Nation” oraz przede
wszystkim „Rising Stars”. Ten ostatni tytuł sprawił, że scenarzysta jako
supergwiazda przeszedł do Marvela, by nieźle namieszać w życiu pewnego
ścianołaza. Run Straczynskiego dziś jest oceniany jako jeden z najlepszych
okresów w istnieniu Spider-Mana. Dalej scenarzysta odcisnął swoje piętno na
takich tytułach jak „Squadron Supreme”, „Fantastic Four” czy „Thor” i odszedł
do DC. Tam zapisał się głównie jako wielka gwiazda, która nie napisała ani
jednej naprawdę dobrej historii. Obecnie powoli, niezauważenie Straczynski
wycofuje się z DC i znów tworzy autorskie projekty dla Image.
1. Brian
Michael Bendis
Zwycięzca
dzisiejszej wyliczanki przyszedł do Image Comics jako gwiazda komiksu
autorskiego. „Jinx”, „Torso” czy „Goldfish” zwróciło na niego uwagę, lecz
jedynie Todd McFarlane oraz Jim Valentino byli na tyle stanowczy, by
zainwestować w młodego, utalentowanego scenarzystę. Tam najpierw stworzył on
scenariusze do cyklu „Sam & Twitch”, a potem serię „Powers”, która
stała się jego przepustką do Marvela. I zresztą przez Dom Pomysłów jest obecnie
wydawana. Bendis zadebiutował cyklem „Ultimate Spider-Man” i... dziś naprawdę
ciężko jest wymienić jakąś postać z uniwersum Marvela na której Brian Michael
Bendis nie odcisnął swojego wyraźnego piętna. I warto wspomnieć, że pomimo czternastu
lat pracy dla tego wydawnictwa, wciąż jest jednym z najbardziej liczących się scenarzystów
w wydawnictwie. Obecnie przykładowo odpowiada on między innymi za dwie flagowe
serie z X-Men w roli głównej. Taki wyczyn nie udał się wielu twórcom.
Dzięki za przybliżenie sylwetek 4 z 5 osób które wcześniej lub obecnie tworzyły dla Marvela :D
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie, czy z którymś z tych twórców chciałbyś przeprowadzić wywiad(y) Krzysiek (Lokus)?
Masz wśród nich ulubieńca? Co byś powiedział gdyby załóżmy pierwszy na tej liście Bendis zawitał do naszego kraju na MFKiG w Łodzi ? Sam się go o to kiedyś na FB (jak miałem jeszcze i on miał jeszcze konto na tym portalu) zapytałem, odpisał, że nikt go jeszcze tam nie zaprosił ;/
Czy w komiksach Image często się wspomina o Polsce ? Może znasz jakiś ciekawy przykład, gdy akcja danego zeszytu toczyła się w naszym kraju? Pozdrawiam Łukasz
Odpowiedzi na kolejne pytania: nie, nie, nic - do Łodzi nie jeżdżę dla gości, nie wiem i Artifacts #27 :P
Usuń