Pierwszy dzień czerwca na blogu nie będę obchodzić jakoś za szczególnie, żeby nie powiedzieć wcale. Od standardowej niedzieli dzisiejszy dzień nie różni się niczym i jak co tydzień przejdziemy do oceniania okładek komiksów, które ukazały się w minioną środę. Jak zwykle wytypowałem trzy, które moim zdaniem wybijają się spośród konkurencji. Oto i one:
3. Trees #1 - świetna okładka już na dzień dobry obrazująca, co dokładnie jest głównym zagrożeniem dla bohaterów komiksu. Nie żeby jego tytuł przy okazji to też wyjaśniał :P Jason Howard wpadł na świetny pomysł i przy użyciu minimalnej ilości barw oraz detali stworzył niepozorne dzieło, które doskonale działa na wyobraźnię odbiorcy.
2. Skullkickers #27 - każda okładka tej serii, na której pojawia się Dwarf w jakiś sposób mnie śmieszy, nawet jeśli jest to trudne do logicznego wyjaśnienia. Tak jest i w przypadku tego covera, który nie powala na kolana, ale mimo wszystko nie potrafię oderwać od niego wzroku. Być może wynika to z faktu, że serię tę śledzę od samego początku i niezmiennie jestem nią zachwycony.
1. Chew/Revival #1 (cover B - Norton) - zwycięzca dzisiejszej odsłony tej rubryki bez chwili zastanowienia. Lubię styl Nortona, a na tej okładce pokazał on wszystko co ma najlepsze. Bardzo fajna kreska, świetna mimika twarzy obojga bohaterów, ciekawe i zauważalne odwołania do obu krzyżujących się serii. Całość jak najbardziej zachęca do sięgnięcia po ten komiks, czego nie można powiedzieć o okładce A autorstwa Roba Guillory.
Jak dla mnie #1 Trees i #2 C.O.W.L. - świetne okładki, tą z Trees chętnie bym powiesił na ścianie w formie plakatu.
OdpowiedzUsuń