Już dwudziesty trzeci raz na blogu pojawia się ta cotygodniowa rubryka. Dzisiejsza odsłona nie różni się zbytnio od poprzednich, chociaż miło mi było mieć po raz pierwszy od dłuższego czasu problem z wybraniem jedynie trzech coverów godnych polecenia. Tych wyjątkowo było znacznie więcej, ale ostatecznie, spośród wydanych w minioną środę komiksów wybrałem trzy okładki. Jak co tydzień, czekam na Wasze opinie w komentarzach.
3. Great Pacific #15 (cover B - Steve Rolston) - okładkę wyróżniam za humorystyczne podejście. Na pierwszym planie widzimy głównego bohatera serii opalającego się na stercie śmieci i z pomocą folii, którą zapewne wśród nich znalazł, a w tle widać jego najlepszego kumpla z przerażeniem w oczach, ponieważ musi dokarmiać ogromną, zmutowaną ośmiornicę. Całość świetnie się ze sobą komponuje i wywołuje uśmiech na twarzy.
2. Witchblade #175 (cover B - John Tyler Christopher) - jubileuszowy numer serii z przygodami Sary Pezzini doczekał się trzech okładek. Wśród nich jest moim zdaniem tylko jedna, która naprawdę zasługuje na umieszczenie jej w tym numerze. Powyższy wariant B udowadnia, że John Tyler Christopher dobrze czuje się w klimacie tej serii i z chęcią zobaczyłbym więcej jego prac w tym tytule. Mojego dobrego wrażenia nie zepsuł nawet zdecydowanie oderwaną od rzeczywistości ilością włosów na głowie Sary.
1. Dream Police #2 (cover B - Anna Dittman) - trzecia wyróżniona dziś okładka, podobnie jak dwie poprzednie, to wariant B. I ponownie moim zdaniem prezentuje się on dużo lepiej od okładki podstawowej. W przypadku dzieła pani Dittman zdecydowanie trafiła do mnie stylistyka wykonania rysunku, który bardzo lubię i z reguły doceniam. Nie mogło być więc inaczej i tym razem, bowiem artystka posiada unikalny, przyjemny dla oka styl przypominający mi nieco Alexa Maleeva.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz