niedziela, 13 kwietnia 2014

O fascynacji seryjnymi mordercami

Niespełna trzy miesiące temu napisałem już kilka słów o zapowiedzianej na Image Expo serii "Nailbiter". Od tego czasu o komiksie tym nieco ucichło, lecz teraz właściwa machina promocyjna powinna ruszyć pełną parą. Pierwszą jaskółką jest wywiad udzielony portalowi Bleeding Cool. Zobaczmy więc, czy udało mi się wyciągnąć z niego coś interesującego?
Przypomnę może, że "Nailbiter" opowiada historię małego miasteczka, które wydało na świat podejrzanie dużą ilość seryjnych morderców. Głównym bohaterem serii będą nie tylko te właśnie osoby, ale także ktoś, kto zechce poznać tajemnicę Buckaroo.

Jak to zwykle bywa w przypadku portalu Bleeding Cool, wywiad prędzej czy później musi stać się rozmową o pierdołach. W tym przypadku było tak juz od samego początku, ponieważ Joshua Williamson zdradził, iż sam powinien by tytułowym bohaterem, ponieważ obgryza paznokcie. Serio? -_-

Dalej na szczęście jest już nieco poważniej. Dowiedzieliśmy się, że tytułowy bohater serii porywa osoby obgryzające paznokcie, odgryza je im i później zabija. Wszystko to brzmi na naprawdę chorą fiksację, lecz jak twierdzi scenarzysta, niektórzy spośród pozostałej piętnastki seryjnych morderców będą jeszcze bardziej obrzydliwi.

Według danych, jakie jakiś czas temu opublikowało FBI, w Stanach grasowało w ostatnich latach prawie 50 seryjnych morderców. Gdy Williamson zapowiedział serię "Nailbiter" na Image Expo, zaczęło dziać się coś dziwnego - zgłaszały się do niego osoby, które miały jakoś do czynienia z kimś, kto zabił więcej niż jedną osobę. Ich opowieści były straszne i smutne zarazem, lecz Williamson nie użył ich w swoim komiksie. Sam scenarzysta mieszkał w mieście, w którym działali członkowie Zodiaka.

Williamson zauważył, że w USA seryjnych morderców otacza się wręcz kultem. Za przykład podaje zeszłoroczną aukcję, na której sprzedano za ogromne pieniądze nóż użyty rekwizyty z "Psychozy" Hitchcocka, a także aplikację wydawnictwa Dark Horse, pozwalającą na usmażeniu na krześle elektrycznym Marva z "Sin City", która okazała się hitem.

Każda z pierwszoplanowych postaci pojawiających się w "Nailbiter" nie jest jednowymiarowa i coś może skrywać. Scenarzysta uważa, że właśnie dzięki temu śledzenie jego serii może okazać się obrzydliwą, ale zarazem dobrą zabawą. Okazuje się, że początkowo seria tworzona była z myślą o innym wydawnictwie, które jednak pomysł ten odrzuciło. Mike Henderson zaproponował Image i tam w końcu "Nailbiter" wylądował. Obaj twórcy dzielą się obowiązkami mniej więcej po połowie i Williamson zapewnia, że żaden numer serii nie powstanie bez udziału ich obu.

Pierwszy numer serii "Nailbiter" zadebiutuje siódmego maja.

1 komentarz:

  1. Gdyby ktoś chciał, to ukazało się wstępne preview:

    1. http://cdn.bloody-disgusting.com/wp-content/uploads/2014/04/NAILBITER_01_01-copy-12.jpg
    2. http://cdn.bloody-disgusting.com/wp-content/uploads/2014/04/NAILBITER_01_02_03_let-copy-12.jpg
    3. http://cdn.bloody-disgusting.com/wp-content/uploads/2014/04/NAILBITER_01_07_let-copy2.jpg
    4. http://cdn.bloody-disgusting.com/wp-content/uploads/2014/04/NAILBITER_01_08_let-copy2.jpg

    OdpowiedzUsuń