środa, 9 kwietnia 2014

Coraz więcej Marka Millara w Image

Czasami autentycznie zastanawiam się nad tym, dlaczego absolutnie wszystkie komiksy ze scenariuszami Marka Millara mają wielomiesięczne opóźnienia. W końcu doszedłem do wniosku, że ich autor poświęca tak dużo czasu na ich promocję, że zapomina iż scenariusze same się nie napiszą. Sądzicie że Millar się tym przejmuje? Chyba niezbyt, skoro właśnie znów poświęcił swój czas dla serwisu CBR, by tym razem opowiedzieć o "MPH".
Komiks ten to kolejny tytuł Millara, do którego sprzedał on prawa do ekranizacji na długo przed pojawieniem się pierwszego numeru. Czyli niespodzianki nie było. O czym jest samo "MPH"? Komiks opowiadać ma o nastolatku, który po zażyciu pewnego narkotyku doświadcza niezwykłych efektów ubocznych. Największym z nich jest zdolność poruszania się z naprawdę dużą prędkością.

Dla Millara "MPH" ma być komiksem o spełnianiu mitycznego, amerykańskiego snu, a także o wszystkich jego mrocznych stronach. Ponadto ta sześcioczęściowa miniseria stanowić ma kolejny krok do ukazania tego, iż wszystkie pisane przez Millara autorskie tytuły dzieją się w jednym uniwersum. Na łamach "MPH" pojawi się pierwszy superbohater tego świata, a więc Mr. Springfield, o którym wspomniano na łamach innych serii, głównie w "Kick-Assie".

"MPH" ilustrowane będzie przez Duncana Fegredo, którego Millar opisuje jako jednego z niewielu rysowników, którzy potrafią narysować absolutnie wszystko. Scenarzysta zauważył, że rysownicy z którymi współpracował bardzo często w czymś się specjalizowali, za to coś innego nie wychodziło im aż tak dobrze. Fegredo z kolei nie narzeka na żadne zlecenie i zdaniem Millara doskonale odnajduje się zarówno na wielkich, dwustronicowych planszach jak i na ma posiadającej wiele kadrów pojedynczej stronie.

Millar zapowiada, że od kilkunastu miesięcy pracuje w systemie "komiks za komiks", co oznacza iż nie rozpoczyna nowego projektu, dopóki nie zakończy aktualnie tworzonego. Obecnie scenarzysta pracuje nad "MPH", "Starlight" oraz "Jupiter's Legacy". Według planów, każdy z nich zakończyć ma się w tym roku lub na początku przyszłego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz