Ta notatka roić będzie się od spoilerów z komiksu "Invincible #110", więc jeśli nie chcecie sobie zepsuć niespodzianki, nie zaglądajcie w jej dalszą część. No chyba że koniecznie chcecie dowiedzieć się, co tak upokarzającego zdarzyło się głównemu bohaterowi, wtedy droga wolna. Zostaliście ostrzeżeni, nie życzę sobie żadnych pretensji.
W "Invincible #110" Mark Grayson i Atom Eve rozeszli się. Jest to mocno skomplikowana sytuacja, ponieważ dziewczyna jest z herosem w zaawansowanej ciąży. Znacznie bardziej szokujące czytelnika było jednak to, co przydarzyło się Markowi nieco wcześniej. Mianowicie spotkał on Anissę - Viltrumiankę próbującą zasymilować się z mieszkańcami Ziemi i został przez nią zgwałcony.
Okazuje się, że scena ta była planowana już od dłuższego czasu. Robert Kirkman chciał umieścić Marka Graysona w takim położeniu, w jakim nie był jeszcze żaden heros obecny na kartach komiksów. Ponadto chciał on zwrócic uwagę na czyn, który wbrew powszechnie panującej opinii jest możliwy do wykonania. Chociaż podobne wypadki przydarzały się w przeszłości innym męskim postaciom z komiksów, to jednak ta z łamów "Invincible #110" jest jak dotąd tą, w której twórcy pozwolili sobie na pokazanie największej ilości szczegółów. Kirkman podkreśla jednak, że teraz najmocniej skupiać będzie się na psychice głównego bohatera serii, ponieważ to właśnie w niej rozgrywać ma się najwięcej wydarzeń związanych z gwałtem.
Pomimo wszystkich wydarzeń, które w ostatnich miesiącach można było zobaczyć na łamach serii "Invincible", seria nie zmieni się w mroczny tytuł tylko dla dorosłych.
Co prawda Eve rzuciła Marka, to jednak nie musimy się obawiać zniknięcia tej postaci z serii. Dla Marka zaczyna się jednak zupełnie nowy etap w życiu, dlatego 111 numer jego serii można potraktować jako jej zupełnie nowy początek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz