poniedziałek, 17 marca 2014

Top 5 #13 - Serie autorstwa Jonathana Hickmana

Trzecia już odsłona rubryki „Top 5” poświęcona jest konkretnemu autorowi. Na tym prawdopodobnie się skończy, ponieważ mam już kilka pomysłów na kolejne edycje wyliczanki, ale jednak nie mogłem sobie odpuścić okazji do poświęcenia miejsca dla Jonathana Hickmana. Zauważyliście już pewnie, że jeśli chodzi o jego prace dla Image Comics, to w znakomitej większości jestem po prostu zachwycony. Jak więc mógłbym sobie odmówić tej przyjemności i nie podsumować jego dotychczasowych osiągnięć, znacząco lepszych od zdecydowanej większości prac dla wydawnictwa Marvel Comics? To zupełnie nie wchodziło w rachubę.
5. East of West
Dzisiejsze zestawienie otwiera obecnie najpopularniejsza seria Hickmana z logo Image na okładce. Ale czy jest ona najlepsza? Tego bym już nie powiedział. Co prawda komiks obfituje w ciekawe postacie i nie mniej interesujące lokalizacje, jest dość zagmatwany i z całą pewnością nie można powiedzieć iż jest słaby, to jednak zdecydowanie coś tu się nie klei. Zdecydowanie brakuje w tym komiksie tego „czegoś”, co sprawia iż z niecierpliwością wyczekiwałbym kolejnych numerów. Jest po prostu dobrze zarówno pod względem fabularnym, jak i jeśli chodzi o warstwę graficzną. Aż tyle, ale w przypadku Hickmana jest to tylko tyle.
4. The Red Wing
Pierwsza współpraca Hickmana z Nickiem Pitarrą dała nam czteroczęściową miniserię, która ukazała się w 2011 roku. Jest to twarde science-fiction z na pierwszy rzut oka dość oklepaną fabułą. Oto bowiem otrzymujemy kosmiczną nawalankę pomiędzy przedstawicielami trzech światów, której zwycięzca weźmie wszystko. W istocie jest to jednak zapadająca w pamięć historia osób wrzuconych w sam środek wojny. Wszystko przyozdobione zostało naprawdę ciekawą warstwą graficzną autorstwa artysty, o którym jeszcze dziś wspomnę.
3. PAX Romana
Chyba pierwszy naprawdę głośny projekt autorstwa Jonathana Hickmana. I ponownie fabuła brzmi trochę dziwnie, ponieważ tym razem mamy do czynienia z oddziałem żołnierzy podróżującym w czasie na polecenie Watykanu. Ich misją jest zmiana historii, lecz już podczas pierwszego zadania ich własny byt stanie się dość niepewny. Ta czteroczęściowa miniseria pokazała, że Hickman nie tylko jest bardzo obiecującym scenarzystą, ale że potrafi on także całkiem nieźle rysować. Wypada tylko żałować, że obecnie nie ma on już na to wystarczająco dużo czasu, ponieważ także i pod tym względem posiada on niebywały talent.
2. The Manhattan Project
Tym komiksem zachwycałem się już nieraz na łamach tego bloga. Zainteresowanych, którymś jakimś cudem to umknęło, zapraszam do prześledzenia recenzji ukazujących się na Image Comics Journal. Wróćmy jednak do Projektów Manhattan. Ten najdłuższy spośród komiksów autorstwa Jonathana Hickmana ujmuje przede wszystkim niesamowitymi postaciami, a także nie gorszymi interakcjami pomiędzy nimi. Każda kolejna strona pokazuje, że Hickman potrafi przebić swoje świetne pomysły, dając czytelnikowi coś jeszcze lepszego. I znów (niemal) wszystko zilustrował Nick Pitarra, którego specyficzny styl bardzo przypadł mi do gustu. Komiks ten z pewnością wdarłby się na szczyt dzisiejszego zestawienia, gdyby nie...
1. Nightly News
Nie zastanawiałem się nawet przez chwilę. Ta licząca sześć numerów miniseria to nie tylko najlepsza praca Jonathana Hickmana dla wydawnictwa Image, ale także i jedna z najciekawszych rzeczy, którą od tego edytora było mi dane przeczytać. Niezwykła wizja przepełnionego przemocą i uzależnionego od telewizji społeczeństwa oraz o grupie ludzi, która chce zaprowadzić własny porządek nie pozostawia czytelnika obojętnym. Do tego dochodzą świetne rysunki samego Hickmana i pozostaje sobie zadać tylko jedno pytanie – dlaczego część z Was jeszcze nie zna tego komiksu? rozkazuje Wam jak najszybciej naprawić ten błąd.

2 komentarze:

  1. Jestem po pierwszych trejdach East of West i The Manhattan Projects - oba komiksy bardzo mi się spodobały. Co prawda tMP początkowo odrzucił mnie oprawą graficzną, później do niej przywykłem a nawet znalazłem pewien urok, za to fabularnie jak dla mnie cud, miód i orzeszki (drugi trejd odbieram na pyrkonie). Za to EoW graficznie bardzo podeszło, fabularnie trochę gorzej niż tMP ale i tak bawiłem się świetnie - nie mam powodów do narzekań. No ale jestem świeży w komiksach, więc co się tam znam :D Pozostałe komiksy z listy zdecydowanie do nadrobienia, o Nightly News czytałem już wcześniej i mam na liście zakupów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Proces tworzenia szaty graficznej "The Nightly News": http://www.comicbookresources.com/?page=article&id=9228

    OdpowiedzUsuń