Wygląda na to, że seria "Rat Queens" wkrótce dołączy do innych tuzów z wydawnictwa Image i stanie się jedną z jego ikon. Nie wynika to bynajmniej z wysokich miejsc na listach sprzedaży, lecz z dobrego odbioru każdego numeru i to zarówno według opinii krytyków jak i samych czytelników. Scenarzysta serii, Kurtis J. Wiebe co moment udziela kolejnych wywiadów, a ja z kronikarskiego obowiązku spisuje najciekawsze informacje z nich pochodzące.
Serwis Comics Alliance jest kolejnym portalem, który przepytał zajętego ostatnio scenarzystę. Chyba pierwszy raz ktoś zwrócił uwagę na to, że skład głównych bohaterek serii "Rat Queens" tworzy typowo rpg-owa zgraja, a więc: wojowniczka, kleryczka, złodziejka oraz czarodziejka. Wiebe przyznał, iż nie jest to przypadkowe. Scenarzysta komiksu bowiem od lat jest fanem gry "Dungeons & Dragons" i regularnie w nią gra z przyjaciółmi. Tworząc scenariusze do "Rat Queens" Wiebe chciał nie tylko oddać ducha tej gry, ale także sprawić czytelnikowi przyjemność porównywalną do tego, jaką on czuje podczas kolejnych sesji.
Scenarzysta przeczytał niedawno na Twitterze, że John Rogers - twórca "Dungeons & Dragons" - czyta i bardzo lubi "Rat Queens".
Wiebe został zapytany o to, czy czuje się bardziej scenarzystą "Rat Queens" czy też ich gamemasterem. Twórca przyznał, że wcześniej nie myślał o sobie jako o tym drugim w tej kwestii, lecz uznał iż zdecydowanie bardziej czuje się scenarzystą. W grze ma możliwość karania graczy za nie do końca rozsądne decyzje, natomiast komiks się na nich opiera. Ponadto może on w komiksie przełamywać pewne konwencje. Stąd też między innymi pomysł na postać Dee, która jest klerykiem-ateistą. Wiebe przyznaje, że z postacią tą wiąże się pewna interesująca historia, która ujrzy światło dzienne w jednym z przyszłych numerów "Rat Queens".
Nie jest przypadkiem, że pierwszy numer serii zaczyna się w połowie wykonywania zadania przez bohaterki. Scenarzysta uznał bowiem, że pokazywanie momentu ich tworzenia grupy jest zbyt oklepane i postanowił zmienić nieco narrację komiksu. Nie oznacza to, że nie zobaczymy tych scen.
Wiebe zdradził, że "Rat Queens" było początkowo planowane jako autorski projekt wydany własnymi siłami, przy pomocy zbiórki ogłoszonej na Kickstarterze. Wtedy też projekt ten nazywał się "Pussy Rats", lecz ze względu na jego niejednoznaczność, tytuł ten trzeba było zmienić gdy komiks ostatecznie wylądował w Image Shadowline.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz