Krótka ciekawostka ujawniona przez Roberta Kirkmana i przytoczona na serwisie CBR. W szóstym numerze serii "The Walking Dead" widzimy taką oto scenę:
Jak się teraz dowiadujemy, pierwotnie pomysł na nią był zupełnie inny. Otóż Rick miał w niej zginąć, a Carl być świadkiem śmierci własnego ojca! Gdyby pomysł ten został wprowadzony w życie, chłopiec stałby się głównym bohaterem komiksu, który opowiadałby o jego dorastaniu w świecie opanowanym przez zombie.
Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo się cieszę że Kirkman zrezygnował z tego pomysłu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz