Trzecia już
odsłona rubryki „Top 5” poświęcona jest konkretnemu autorowi. Na tym
prawdopodobnie się skończy, ponieważ mam już kilka pomysłów na kolejne edycje
wyliczanki, ale jednak nie mogłem sobie odpuścić okazji do poświęcenia miejsca
dla Jonathana Hickmana. Zauważyliście już pewnie, że jeśli chodzi o jego prace
dla Image Comics, to w znakomitej większości jestem po prostu zachwycony. Jak
więc mógłbym sobie odmówić tej przyjemności i nie podsumować jego
dotychczasowych osiągnięć, znacząco lepszych od zdecydowanej większości prac
dla wydawnictwa Marvel Comics? To zupełnie nie wchodziło w rachubę.
5. East
of West
Dzisiejsze
zestawienie otwiera obecnie najpopularniejsza seria Hickmana z logo Image na
okładce. Ale czy jest ona najlepsza? Tego bym już nie powiedział. Co prawda
komiks obfituje w ciekawe postacie i nie mniej interesujące lokalizacje, jest
dość zagmatwany i z całą pewnością nie można powiedzieć iż jest słaby, to
jednak zdecydowanie coś tu się nie klei. Zdecydowanie brakuje w tym komiksie
tego „czegoś”, co sprawia iż z niecierpliwością wyczekiwałbym kolejnych
numerów. Jest po prostu dobrze zarówno pod względem fabularnym, jak i jeśli
chodzi o warstwę graficzną. Aż tyle, ale w przypadku Hickmana jest to tylko
tyle.
4. The
Red Wing
Pierwsza
współpraca Hickmana z Nickiem Pitarrą dała nam czteroczęściową miniserię, która
ukazała się w 2011 roku. Jest to twarde science-fiction z na pierwszy rzut oka
dość oklepaną fabułą. Oto bowiem otrzymujemy kosmiczną nawalankę pomiędzy
przedstawicielami trzech światów, której zwycięzca weźmie wszystko. W istocie
jest to jednak zapadająca w pamięć historia osób wrzuconych w sam środek wojny.
Wszystko przyozdobione zostało naprawdę ciekawą warstwą graficzną autorstwa
artysty, o którym jeszcze dziś wspomnę.
3. PAX
Romana
Chyba
pierwszy naprawdę głośny projekt autorstwa Jonathana Hickmana. I ponownie
fabuła brzmi trochę dziwnie, ponieważ tym razem mamy do czynienia z oddziałem
żołnierzy podróżującym w czasie na polecenie Watykanu. Ich misją jest zmiana
historii, lecz już podczas pierwszego zadania ich własny byt stanie się dość
niepewny. Ta czteroczęściowa miniseria pokazała, że Hickman nie tylko jest
bardzo obiecującym scenarzystą, ale że potrafi on także całkiem nieźle rysować.
Wypada tylko żałować, że obecnie nie ma on już na to wystarczająco dużo czasu,
ponieważ także i pod tym względem posiada on niebywały talent.
2. The
Manhattan Project
Tym
komiksem zachwycałem się już nieraz na łamach tego bloga. Zainteresowanych,
którymś jakimś cudem to umknęło, zapraszam do prześledzenia recenzji
ukazujących się na Image Comics Journal. Wróćmy jednak do Projektów Manhattan.
Ten najdłuższy spośród komiksów autorstwa Jonathana Hickmana ujmuje przede
wszystkim niesamowitymi postaciami, a także nie gorszymi interakcjami pomiędzy
nimi. Każda kolejna strona pokazuje, że Hickman potrafi przebić swoje świetne
pomysły, dając czytelnikowi coś jeszcze lepszego. I znów (niemal) wszystko
zilustrował Nick Pitarra, którego specyficzny styl bardzo przypadł mi do gustu.
Komiks ten z pewnością wdarłby się na szczyt dzisiejszego zestawienia, gdyby
nie...
1.
Nightly News
Nie
zastanawiałem się nawet przez chwilę. Ta licząca sześć numerów miniseria to nie
tylko najlepsza praca Jonathana Hickmana dla wydawnictwa Image, ale także i
jedna z najciekawszych rzeczy, którą od tego edytora było mi dane przeczytać.
Niezwykła wizja przepełnionego przemocą i uzależnionego od telewizji
społeczeństwa oraz o grupie ludzi, która chce zaprowadzić własny porządek nie
pozostawia czytelnika obojętnym. Do tego dochodzą świetne rysunki samego
Hickmana i pozostaje sobie zadać tylko jedno pytanie – dlaczego część z Was
jeszcze nie zna tego komiksu? rozkazuje Wam jak najszybciej naprawić ten błąd.
Jestem po pierwszych trejdach East of West i The Manhattan Projects - oba komiksy bardzo mi się spodobały. Co prawda tMP początkowo odrzucił mnie oprawą graficzną, później do niej przywykłem a nawet znalazłem pewien urok, za to fabularnie jak dla mnie cud, miód i orzeszki (drugi trejd odbieram na pyrkonie). Za to EoW graficznie bardzo podeszło, fabularnie trochę gorzej niż tMP ale i tak bawiłem się świetnie - nie mam powodów do narzekań. No ale jestem świeży w komiksach, więc co się tam znam :D Pozostałe komiksy z listy zdecydowanie do nadrobienia, o Nightly News czytałem już wcześniej i mam na liście zakupów.
OdpowiedzUsuńProces tworzenia szaty graficznej "The Nightly News": http://www.comicbookresources.com/?page=article&id=9228
OdpowiedzUsuń