piątek, 18 września 2015

Justin Jordan o cenach wydań zborczych z Image

Dokładnie sześć dni temu wspomniałem o rozmowie z Justinem Jordanem, który komentował różnice pomiędzy pracą dla Image Comics i Boom! Studios. Nie bał się on nazwać po imieniu paru problemów, które spotykał w trakcie swojej przygody z pierwszym z wymienionych. Dziś postanowił kontynuować ten wątek i skrytykował za pośrednictwem Facebooka taktykę wydawania trejdów w cenie 9,99$, którą stosuje Image.
Założenie Image jest proste. Komiks w niższej cenie ma nabyć więcej osób niż gdyby był on dostępny w standardowej i dzięki temu zwiększyć szansę na to, że osoby zachęcone "dychą" na okładce sięgnęły po kolejne odsłony danego tytułu. Jordan uważa jednak, że cena nie ma wielkiego wpływu na wysokość sprzedaży i doprowadza tylko do tego, że twórcy danych pozycji zarabiają mniej niż by mogli.

Scenarzysta uważa, że cena 9,99$ nadal daje twórcy pewien zarobek i jeśli ma się w zanadrzu prawdziwy hit sprzedaży, można wyciągnąć z ego całkiem przyjemną wypłatę. Jeśli jednak tworzy się komiks, który sprzeda się w ilości zbliżonej do 3 tysięcy sztuk, to promocyjna cena jest równoznaczna z tym, że zespół twórców nie zarobi na wydaniu zbiorczym niemal nic, a cały ich zysk ulokowany jest w wydaniu zeszytowym.

Jak podaje Jordan, jeśli komiks X w ciągu roku opublikuje w ciągu roku 9 numerów i wydanie zbiorcze w cenie niespełna dziesięciu dolarów, rysownik takiej pozycji jest w stanie zarobić rocznie około 27 tysięcy dolarów (jeśli nie dał się zrobić w wała przy podpisywaniu kontraktu). Za taką samą pracę w Marvelu/DC zarobi 45 tysięcy w skali roku, a jeśli nie podporządkuje się regule panującej w Image - nawet jeszcze więcej.

Jako przykłady Jordan podał pierwszy tom "Spread" oraz dwa tomy przygód Luthera Strode, które dają mu znacznie większy zarobek, niż niektórym jego kolegom z Image, którzy zdecydowali się wypuścić komiksy w cenie 9,99$. Na koniec dodał jeszcze, że nie jest przeciwny decyzjom innych twórców, a także dodał że Image nie zmusza do publikowania wydań zbiorczych w określonej cenie.

Naturalnie post ten przyciągnął komentarze innych ludzi z branży. Najciekawszym z nich jest opinia właściciela sklepu z komiksami, który stwierdził że wiele osób w jego sklepie interesowało się pierwszym tomem "Spread", lecz tylko część zdecydowała się kupić go w cenie 14,99$. Osoba ta była przekonana, że gdyby Jordan wydał ten komiks w promocyjnej cenie, miałby w swoich rękach hit sprzedaży do którego sam się wcześniej odwołał.

Źródło: Bleeding Cool

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz