piątek, 18 września 2015

Image na ekranach #25

Dwudziesta piąta już odsłona tej rubryki przynosi informacje związane właściwie tylko z jedną produkcją, którą jest oczywiście "The Walking Dead". Muszę uczciwie przyznać, że wśród nich są dwa newsy, które zaintrygowały nawet mnie, chociaż staram się unikać tego typu informacji. Zacznę jednak od wyników oglądalności osiąganych przez spin-off tej popularnej produkcji.
Otóż "Fear the Walking Dead" ma wyraźne problemy z utrzymaniem zainteresowania. Trzeci odcinek serii obejrzało 7,2 miliona widzów, co stanowi 12% spadek w stosunku do epizodu drugiego oraz już ponad 30% względem premiery. Nie ma jednak powodów do obaw - to cały czas są bardzo dobre wyniki dla stacji AMC.

Źródło: Na Ekranie
------------------------------------------------------------------------------------
Tymczasem fani serialowego wcielenia "The Walking Dead" mogą czuć się zadowoleni. Najnowsze doniesienia z planu produkcji sugerują, że w szóstym sezonie zobaczymy przynajmniej jedną długo wyczekiwaną postać. Po sieci zaczęły krążyć takie oto zdjęcia:
Aktualnie kręcone są ujęcia do 9 lub 10 epizodu sezonu i właśnie w którymś z nich możemy spodziewać się ekranowego debiutu Paula "Jesusa" Monroe.

Źródło: ShowTV
------------------------------------------------------------------------------------
Ogłoszono także, że do obsady dołączył kolejny aktor: Xander Berkeley. Nie do końca wiadomo kogo zagra, lecz z oficjalnego komunikatu twórców serialu można wywnioskować przede wszystkim jedną informację: to nie będzie Negan.
Postać grana przez Berkeley'a zadebiutuje w drugiej połowie sezonu. Spekuluje się, że nie jego udział w serialu nie potrwa dłużej niż 2-3 odcinki.

Źródło: CBR
------------------------------------------------------------------------------------
I na koniec dwie informacje dotyczące serialowego Morgana (Lennie James). Robert Kirkman przyznał w jednym z wywiadów, że to właśnie ta postać będzie kluczowa w nadchodzącym sezonie i cieszy się, że miał okazję niejako napisać tego bohatera na nowo. Kirkman bez ogródek stwierdza, że komiksowy Morgan został zaplanowany w zły sposób i męczyło go pisanie scen z nim. Jego wersja serialowa podoba mu się znacznie bardziej.

Z kolei Melissa McBride zasugerowała, że grana przez nią Carol będzie miała otwarty konflikt z Morganem, których podzieli szacunek do życia. Jak wiemy, serialowa bohaterka stała się prawdziwą maszyną do zabijania i chociaż udaje miłą i potulną przed mieszkańcami Alexandrii, to jednak Morgan bardzo szybko domyśli się z kim naprawdę ma do czynienia.

Źródła: CBR oraz CBR

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz