Seria opisywana jako "przygody Buffy w Japonii" właśnie dotarła do 10 numeru i zakończyła swój drugi story-arc. Rysownik tego komiksu postanowił więc udzielić wywiadu serwisowi Newsarama, w którym podzielił się swoimi przemyśleniami na temat kondycji "Wayward" oraz planów na najbliższą przyszłość.
Dobrą wiadomością dla fanów tego komiksu z pewnością będzie zapowiedź powrotu serii jeszcze w sierpniu, a także informacja, że dwa miesiące później na sklepowych półkach pojawi się wydanie deluxe zbierające dziesięć opublikowanych już numerów oraz materiał bonusowy.
Steve Cummings powiedział, że "Wayward" nie powstaje w ekspresowym tempie. Obaj twórcy starają się wykonać maksimum pracy przy tworzeniu kolejnych numerów, do czego zalicza się także mnóstwo czasu spędzonego przy researchu.
Początkowo Emi Ohara nie miała być kluczową postacią serii, lecz w trakcie pisania scenariuszy twórcy uznali, że warto jej powierzyć pierwszoplanową rolę. W tym momencie cała koncepcja tej postaci została przebudowana, ale jak co moment dowiadują się twórcy, czytelnikom Emi bardzo przypadła do gustu. W kolejnych zeszytach na pewno rozwijany będzie wątek jej niezwykłych zdolności. Jest to coś, czego się nie spodziewano, ponieważ Jim Zub prewencyjnie rozpisał fabułę początkowo jedynie na dziesięć numerów.
Wydanie deluxe zawierać ma blisko 70 stron dodatków. Cummings zaznacza jednak, że blisko połowę zajmie galeria okładek oraz grafiki z plakatów promujących "Wayward".
Źródło: Newsarama
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz