W zeszłym roku jedną z odsłon "Top 5" poświęciłem na wyliczenie pięciu komiksów, które chętnie widziałbym na naszym rynku. Poszło mi chyba całkiem nieźle, ponieważ dwa z nich są już obecne w ofercie Mucha Comics, jeden zapowiedziało wydawnictwo Taurus, a niewiele brakło, by moja skuteczność wynosiła 80%. Przeszkodził wydawca... z Portugalii.
Skoro niedawno Mucha zapowiedziała, że wyda kolejne tytuły z Image Comics, a i Taurus zdecydowanie nie zamyka się tylko na te pozycje, które już publikuje, zdecydowałem się na drugą odsłonę własnych zachcianek. Może i tym razem się uda?
W rozwinięciu posta kolejna piątka serii, które chętnie widziałbym w naszym języku. Tym razem chyba jednak jest tu więcej bujania w obłokach ;)
5. Revival (Tim Seeley/Mike Norton)
W mały, przemysłowym miasteczku dochodzi do niezwykłego wydarzenia - zmarli wracają do życia i... nie łakną niczyich mózgów. Miejsce szybko zostaje otoczone kwarantanną oraz pojawiają się służby mające za zadanie poznać szczegóły tego fenomenu. Tymczasem mieszkańcy, zarówno ci żyjący jak i dopiero co zmartwychwstali, starają się wrócić do codziennego życia. Świetny, klimatyczny i doskonale przemyślany komiks, który pomimo kilku lat obecności na rynku wciąż potrafi utrzymać świeżość oraz zainteresowanie czytelnika. Aura tajemnicy spowijająca każdą stronę żywo działa na wyobraźnię, a jeśli dodać do tego solidne rysunki to... dlaczego nie?
4. Descender (Jeff Lemire/Dustin Nguyen)
Bo Jeffa Lemire na naszym rynku jest zdecydowanie zbyt mało, a "Sweet Tooth" to DC, więc ewentualnie tylko Egmont. Tymczasem ten komiks prezentuje nie tylko bardzo fajną i wyrazistą historię młodego robota, który być może posiada klucz do rozwiązania jednej z największych tajemnic świata, ale dodatkowo jest także prześlicznie narysowany i sądzę, że warstwa graficzna może przekonać do tej pozycji tyle samo osób, co autor scenariusza. Być może nawet i więcej.
3. Outcast (Robert Kirkman/Paul Azateca)
Żebyście nie mieli żadnych wątpliwości - wcale nie jestem wielkim fanem tego komiksu. Przeczytałem tylko pierwszy tom i jakoś mnie nie porwał. No ale autor w Polsce jest już doskonale znany, lada chwila pojawi się serial na małym ekranie, o tytule sporo się mówi, a kolejne numery wychodzą bez większych opóźnień. Biorąc pod uwagę także to, że lada chwila dostępne będą już trzy wydania zbiorcze, potencjalny wydawca może pokusić się o tempo nieco szybsze, niż jeden tom co 10 miesięcy :)
2. Wytches (Scott Snyder/Jock)
Tu i ówdzie można usłyszeć, że wydawcy nie chcą pakować się w wydawanie serii tylko na podstawie jednego tomu.Dlaczego? Bo zawsze może okazać się, że po pierwszym bardzo dobrym może przyjść kolejny - bardzo zły. Gdyby było tak w przypadku "Wytches", problem by nie istniał. Historia jest w miarę zamknięta, spójna, wciągająca jak diabli i z nietypowym dla Snydera, niespapranym końcem. Biorąc pod uwagę fakt, że "Batman" Snydera święci w naszym kraju triumfy, Egmont publikuje także "Amerykańskiego Wampira", a Mucha wydała już przecież "Severed: Pożeracz marzeń" oraz "The Wake: Przebudzenie", postawienie na ten komiks wydaje się nie być wcale takie nielogiczne.
1. Monstress (Marjorie Liu/Sana Takeda)
Bo mój zachwyt nad tym komiksem (i sądząc po nominacjach do Eisnerów, nie tylko mój) jest tak ogromny, że przyzwoitość nie pozwoliłaby mi umieścić na pierwszym miejscu cokolwiek innego. Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że z wymienionych w tym zestawieniu komiksów ten akurat to propozycja oscylująca już w klimatach marzeń właściwie nierealnych. Chociaż z drugiej strony to samo niegdyś mówiłem o "Gotham Central" czy "Alias", tak więc nigdy nie mówcie nigdy :)
Tuż za piątką:
"Criminal" (!!!)
"The Humans"
"Paper Girls"
Dowolny komiks Teda McKeevera z Shadowline
"Pretty Deadly"
Trylogia "Roche Limit"
Numery 2 i 3 bym łyknął od razu.
OdpowiedzUsuńA mnie Wytches rozczarowało, spodziewałem się więcej, jakieś to straszliwie sztampowe. Typowy horror klasy C. Outcast lepszy, Kirkman chyba lepiej potrafi rozkładać gatunki i składać je na nowo.
OdpowiedzUsuńWytches to seria? Fakt, jest vol.1 na okladce ale od dawna nie widzialem zadnych nowych zeszytow, a o kolejnym wycaniu zbiorczym nawet nie wspomne. Kompletnie nic.
OdpowiedzUsuń