Pokuszę się o stwierdzenie, że seria "Mythic" zaskoczyła chyba każdą osobę, która zdecydowała się po nią sięgnąć. Pędząca przed siebie akcja, niebanalne sprawy i równie niezwykli bohaterowie - to wszystko zafundowali czytelnikom Phil Hester oraz John McCrea. Gdy pierwszy story-arc snutej przez nich historii dobiegł końca, udzielili oni wywiadu serwisowi Comic Alliance, gdzie zdradzili co nieco o powstawaniu i przyszłości komiksu.
Hester podkreślił, że na łamach "Mythic" za wszelką cenę chciał sprawić, by magia wydawała się czytelnikowi czymś totalnie normalnym i to na tyle, by "magicznie" wyglądały osoby, które się nią nie zajmują. Z drugiej zaś strony, McCrea od samego początku miał za zadanie tworzyć kolejne potwory tak, by swoim designem robiły wrażenie równie wielkie, co ich prezentowane rozmiary. Artysta szczególnie mocno zadowolony jest z gigantycznego, cybernetycznego wilka z pewnymi "Atrybutami", który pojawił się na łamach jednego z zeszytów. Co ciekawe, jest to faktyczny potwór z legend pochodzących z wyspy Jawa. Twórcy żartują sobie, że ich komiks jest zupełnie nie do zekranizowania przez współczesne Hollywood.
W kolejnych numerach pojawiać mają się kolejne postacie z mniej znanych podań, legend i mitów. Przede wszystkim, będą to oczywiście rozmaite potwory.
Twórcy zauważają, że nie chcieliby, aby kolejne niezwykłe kreacje potworów przesłoniły czytelnikom ludzką część obsady. Chociaż akurat to określenie jest delikatnie przesadzone, ponieważ Hester przyznaje, iż uwielbia pisać sceptycznego wobec zjawisk paranormalnych... ducha o swojsko brzmiącym nazwisku Baranski.
Wygląd okładek kolejnych numerów to przede wszystkim zasługa designera Riana Hughesa, chociaż McCrea podkreśla jeszcze zasługi odpowiedzialnego za kolory Mike'a Spicera.
Nowy story-arc skupi się na problemach Nate'a - głównego bohatera serii "Mythic", który z dnia na dzień stanął na czele organizacji do której należy. Mężczyzna dopiero teraz przekona się, co to naprawdę oznacza fałsz i obłuda. Ponadto zmieni się niewiele - wciąż będzie sporo radosnej rozpierduchy i wielkich potworów.
Źródło: Comic Alliance
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz