Trzy blogowe rubryki przechodzą pewnego typu zmiany. Część z nich opisałem już jakiś czas temu, ale teraz postanowiłem podzielić się z Wami większą ilością konkretów, skoro już wreszcie samemu udało mi się je dopracować ;)
"Image na ekranach" - tutaj akurat bez zmian w stosunku do tego, co napisałem już wcześniej. Rubryka ta poświęcona zostanie na naprawdę interesujące wieści ze świata filmów, seriali, gier i gadżetów powiązanych z komiksami od Image. Oznacza to, że zrezygnuję z plotek, mało istotnych pierdół czy mniej istotnych castingowych doniesień. Jest to równoznaczne z tym, że rubryka ukazywać będzie się rzadziej (jak na przykład teraz), a gdy sezon ogórkowy się skończy, spodziewajcie się raczej mniej obfitych odsłon. Image Comics Journal nigdy nie kryło się z tym, że jest blogiem przede wszystkim o komiksach i to się nie zmieni nawet w przypadku zalania małych i dużych ekranów ekranizacjami komiksów.
"Deviacje" - wiecie już, że po dotychczasowych dziewięciu odsłonach, rubryka ta została "zdegradowana" do roli dwutygodnika. Taki tryb powinien wystarczyć, bym za szybko nie wystrzelał się z DeviantArtowych ilustracji, poświęconych bohaterom komiksów Image. To jednak nie jedyna zmiana. Od najbliższej, piątkowej odsłony, zmieni się także trochę forma. Mianowicie nie będę tu skupiać się wyłącznie na pracach dotyczących jednej serii, a za to wrzucać będę wszystko, co wpadnie mi pod klawiaturę, niezależnie od tytułu, jakiemu jest poświęcony. Dlatego też najbliższe dwie-trzy odsłony, stanowić będą prezentowanie prac dotąd pominiętych, chociaż też wartych uwagi.
No i wreszcie "Okładka miesiąca". Tutaj jest pewien problem, ponieważ tak naprawdę z trzech wymienionych, to właśnie ta rubryka była przez Was całkiem licznie odwiedzana, zaś kończę z nią z zupełnie innego powodu. Tworząc Image Comics Journal postanowiłem sobie, że tworzenie tego bloga ma przynosić mi satysfakcję. Tymczasem tworzenie kolejnych odsłon "Okładki miesiąca", a wcześniej "Okładki tygodnia", było dla mnie katorgą. Dzisiejsza odsłona, słowo daję, powstawała prawie trzy godziny! W bólach, pocie i przezwyciężaniu niechęci do jej napisania. Dziś dojrzałem wreszcie do tego, by powiedzieć "dość", a zarazem... zapowiadając w zamian powrót "Okładki tygodnia"! No, w pewnym sensie ;) Pomyślałem sobie bowiem, że fajnie byłoby trochę rozruszać blogowy fan-page na Facebooku i dlatego od najbliższej środy, mniej więcej o tydzień, będę tam wrzucał jedną okładkę z danego tygodnia, która przypadła mi do gustu najbardziej, a także link do galerii. Liczę, że będziecie tam podawać swoje typy. Oczywiście wszystko wyjdzie w praniu, ale jestem nastawiony optymistycznie.
No i to by było na tyle :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz