sobota, 13 lutego 2016

Twórcy "Limbo" zachęcają do sięgnięcia po swój komiks

"Limbo" jest zgodnie uznawane przez krytyków za jeden z ciekawszych i bardziej oryginalnych komiksów, jakie ostatnio pojawiły się na rynku w USA. Niestety, jak to często w tych przypadkach bywa, miniseria nie spotkała się z gorącym przyjęciem czytelników i stosunkowo nisko lokuje się na listach sprzedaży. Serwis Comic Alliance postanowił zachęcić czytelników i przeprowadził wywiad z twórcami.
Zanim serwis przeszedł do właściwej rozmowy, jego redaktor postanowił wyliczyć zalety "Limbo". Jego zdaniem jest to miniseria wyróżnia się nie tylko bardzo nietypowym storytellingiem, ale przede wszystkim potrafi zauroczyć wizualnie. Chwalony jest zwłaszcza Caspar Wijngaard, który połączył w swoich pracach klimat noir z lat 50-tych i neonowe odcienie typowe dla lat 80-tych.

Twórcy "Limbo" przyznali, że komiks jest efektem ich kompromisu. Watters bowiem pracował nad noirową historią, zaś Wijngaard rysował szkice pod komiks o tematyce voo doo. Po namysłach uznali, że da się to w pewien sposób połączyć i po pewnych przeróbkach postało "Limbo". Ich projekt, pod względem sposobu prowadzenia narracji, jest mocno inspirowany dorobkiem Lovecrafta. Twórcy chcą, by przeciwnicy głównych bohaterów jak najdłużej pozostawali w ukryciu, a być może ich prawdziwe oblicze w ogóle nie będzie pokazane.

Twórcy uznali, że dobrze byłoby, gdyby czytelnicy czuli się podczas lektury dokładnie tak samo, jak główny bohater. Dlatego też prowadzą fabułę tak, by nie tylko on, ale i odbiorcy "Limbo" czuli się zagubieni i nie rozumieli do końca przedstawionego świata. "Limbo" rozplanowane zostało na pięcioczęściowy cykl miniserii. Jednakże już pierwsza z nich została skonstruowana w taki sposób, by w razie problemów z publikacją, nie zostawić czytelnika z urwanymi wątkami.

Nie jest przypadkiem dobór kolorów, które dominują przy barwieniu poszczególnych postaci. Wijngaard starał się dobrać takie barwy, by już na pierwszy rzut oka było widać, jakim charakterem dysponują poszczególne postacie i czy pasują do siebie. Artysta dodaje także, że zawsze lubił klimaty związane z magią i chciał rozrysować coś z tym związanego. Dlatego też w "Limbo" pojawia się bardzo dużo nadnaturalnych scen.

Źródło: Comic Alliance

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz