Już za sześć dni przyjdzie nam poznać zakończenie ukazującej się od 2012 roku serii "Revival". Nie jest to na szczęście żadna kasacja, tylko świadomy plan twórców tego tytułu. Oznacza to, że wszystkie wątki doczekają się zakończenia, a nieco więcej twórcy zdradzili w rozmowie z serwisem CBR. Najważniejsze informacje z niego znajdziecie poniżej.
Chociaż twórcy od początku wiedzieli, że "Revival" kiedyś dobiegnie końca, wciąż nie do końca wiedzą jak czuć się w związku z finałem. Obaj opisują swoje uczucia jako mieszaninę dumy, smutku i zdziwienia, ponieważ w pewnym sensie nie spodziewali się, że uda im się opowiedzieć całą zaplanowaną historię.
"Revival" od początku chciało poruszać wątki mikro i makro. Stąd też nie tylko śledziliśmy reakcje całej społeczności na powrót ich bliskich zza grobu, ale komiks także skupiał się na relacji sióstr Cypress - Danie i Em. To, jak mocno zmieniała się dynamika między obiema paniami zdaniem twórców pełniło rolę motoru napędowego fabuły. Tim Seeley twierdzi, że początkowe zarysy "Revival", a zwłaszcza design młodszej ze wspomnianych sióstr wymyślił już około 25 lat temu. W przypadku Dany jednak sporo się zmieniało, także w trakcie trwania serii.
Jack Lallane (słynny amerykański kulturysta i promotor fitnessu) był inspiracją dla postaci Lestera Majaka.
Twórcy serii "Revival" nie żałują tylko jednej rzeczy. Że wraz z końcem serii dobiegnie końca także ich pogoń za deadline'ami. Warto wspomnieć, że komiks Seeley'a i Nortona nie zaliczył ani jednego opóźnienia przez pięć lat wydawania. Obaj także nie planują za jakiś czas powracać do tego tytułu.
Seeley i Norton mają grafik zawalony pracą i na razie nie mówią tego wprost, ale prawdopodobnie gdy tylko zwolni im się w nim nieco miejsca, to znów połączą siły przy autorskim projekcie.
Źródło: CBR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz