czwartek, 30 czerwca 2016

Ruszył wrześniowy preorder na ATOM Comics

Tym razem bez (aż tak dużego) poślizgu prezentuję Wam co ciekawsze rzeczy wyszperane w najnowszym preorderze dostępnym na stronie sklepu ATOM Comics. W sam raz, by z dużym przytupem zakończyć tegoroczny czerwiec :)

Zacznijmy od zeszytów. Wrzesień to czas wielu ciekawych premier. Moim zdaniem warto zwrócić uwagę praktycznie na każdą z nich. Polecam więc bardzo ciekawie prezentujące się "Glitterbomb #1", "Hadrians Wall #1", czyli nowy komiks twórców bardzo udanego i mocno niedocenionego "C.O.W.L.". Fajnie zapowiada się także kolejny wspólny projekt duetu Rick Remender/Jerome Opena, a więc "Seven to Eternity". Najmocniej jednak zachęcam do wypróbowania "Surgeon X", do którego to rękę przyłożyła także sama Karen Berger - założycielka legendarnego Vertigo.

Jednak nie samymi nowościami żyje człowiek. Wrzesień to miesiąc zakończenia drugiego story-arcu na łamach "The Beauty", a także powrót z krótkich wakacji takich ciepło przyjętych tytułów jak "The Fix" czy "Monstress". Pojawi się także nowa odsłona europejskiego projektu "Red One", zaś Kieron Gillen i Jamie McKelvie zaserwują nam zeszyt, który nie wejdzie w żadne wydanie zbiorcze ich cyklu o dwunastu bogach. No i najważniejsze: powróci totalnie odmienione "Deadly Class"

Gustujecie bardziej w wydaniach zbiorczych? Zatem czeka Was niemały ból głowy. Właśnie w tym preorderze bowiem znalazło się miejsce dla wielu ciekawych tytułów. Za dziesięć dolarów do nabycia są premierowe odsłony "Black Road" oraz "The Discipline". Oba zaliczą premierę w październiku. Z kolei w regularnych już cenach polecam zwrócić uwagę na: bardzo intrygujące "She Changed Comics", zakręcone "Grizzly Shark", fe-no-me-nal-ne "Head Lopper" czy kolejne odsłony "Tokyo Ghost" oraz "The Wicked + The Divine".

Może wolicie coś solidniejszych rozmiarów? Dla Was takie perełki jak długo wyczekiwana, druga odśłona "Elephantmen Mammoth" oraz "The Fade Out" w wersji deluxe. 400 stron ;)

I na deser wreszcie coś niekomiksowego. Tym razem ostra dominacja marki "Żywe Trupy", a wszystko to dzięki zapowiedzianemu kalendarzowi na przyszły rok oraz kolejnej już kolorowance.

1 komentarz:

  1. McKelvie z Gillenem pisali, że jest plan zebrania tych one-shotów jako osobny tom, już po wydaniu całości.

    OdpowiedzUsuń