wtorek, 21 czerwca 2016

Rzut oka na "Lazarus: Sourcebook #1"

Generalnie myślałem, że pojęcie "sourcebook" jest znane i z pewnością kojarzycie co oznacza. Jednak jakiś czas temu na pewnej Facebookowej grupie okazało się, że nawet takie podstawowe pojęcia mogą dla niektórych być zagadką. Dlatego też takie posty jak ten mają rację bytu. Przyjrzyjmy się zatem "Lazarus: Sourcebook #1".
Pojęcie "sourcebook" w języku angielskim ma wiele znaczeń. Ha! Myśleliście, że będzie łatwo, co? :D W przypadku komiksów oznacza ono najczęściej zbiór materiałów, którym inspirowali się twórcy danego komiksu i/lub informacje, które powstawały w trakcie pracy nad nim.

Dzisiejszy przykład, a więc "Lazarus: Sourcebook #1" przybliża nam realia świata, który wykreowali na potrzeby swojego komiksu Greg Rucka oraz Michael Lark. Jest to znacznie bardziej rozwinięta wersja tego, czego mogliśmy się dowiedzieć z poszczególnych zeszytów. Zeszyt, którego okładkę widzicie powyżej, skupia się na rodzinie Carlyle i terenach przez nich rządzonych. Pojawia się mapa rejonu, historia rodziny, opisane są poszczególne fronty i konflikty, możemy poznać sytuację ekonomiczną i społeczną, a nawet militarną domeny. Nie są to informacje absolutnie niezbędne dla zrozumienia fabuły regularnej serii, ale taka jest rola tegoż wydania. Jest to pozycja dla największych zapaleńców, którzy z pewnością nie zawiodą się jej lekturą.

Moim zdaniem warto, ale tylko w przypadku, jeśli naprawdę lubicie to komiks "Lazarus". Poniżej kilka zdjęć poglądowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz