Niemal dokładnie tak samo zatytułowałem wpis podsumowujący pierwsze dwa miesiące działalności Image Comics Journal. Dziś jestem bogatszy o kolejnych dwanaście miesięcy, w czasie których działo się naprawdę sporo. Czytam swoje słowa sprzed roku i cieszę się, bo w stu procentach zrealizowałem to co wówczas obiecałem. Czasem nawet zwiększałem swoje normy i z obiecanych 30 recenzji, w tym roku pojawiło się ich 38.
Rok temu napisałem, że każdego dnia na bloga zaglądało średnio 125 osób dziennie. Nie mam zamiaru bawić się w dokładną statystykę, ale mogę śmiało powiedzieć, że dziś taki wynik uznałbym za totalną porażkę. Czytelników bloga o tak wąskim temacie przybyło i jest Was, w zależności od dnia, między 250 a 400 dziennie. Wiele osób mogłoby przewracać oczami na taki wynik, ale dla mnie jest on strasznie budujący. Nie oznacza to jednak, że mam zamiar osiąść na laurach. Ten post ma posłużyć za zapowiedzi dalszych działań, jak i zawiera prośbę zawartą w tytule.
Co zatem planuję na najbliższe miesiące? W tym roku dużo zależeć będzie od Was. Dlaczego? Otóż jak już ogarnę się po Sylwestrze, napiszę posta z oficjalnym zaproszeniem Was do współtworzenia bloga. I od tego czy ktoś zdecyduje się mnie wspomóc, zależeć będą w sporej mierze dalsze kroki.
Nie ukrywam, że czuję iż doszedłem do swojego maksimum możliwości przerobowych i więcej wolnego czasu z siebie już nie wykrzeszę. Co prawda niedawno zakończyła się rubryka "Śladami herosów", lecz nie ukazywała się ona na tyle często, by mój terminarz znacząco się rozszerzył. Niedawno na Facebooku zapytałem o pomysły na to, czym można ją zastąpić i nawet pojawiły się pewne konkrety, ale zwyczajnie nie miałbym kiedy się nimi zająć.
Dlatego też chciałbym postawić sprawę jasno. Mam mnóstwo frajdy z prowadzenia tego bloga i za rok z pewnością znów napiszę podobnego posta. Jednakże jeśli nie pojawi się jakaś osoba, która przynajmniej częściowo mnie odciąży, to nie widzę właściwie żadnego innego planu, jak kontynuowanie podążania po ścieżce, którą obecnie blog kroczy. To oznacza nic innego jak kolejne odsłony już znanych rubryk, każdego miesiąca nowe recenzje i newsowanie z kraju i ze świata na bieżąco na tyle, na ile czas pozwoli. Jeśli jednak ktoś zdecyduje się dołączyć do Image Comics Journal, możliwości jest naprawdę sporo :)
Tego właśnie życzę sobie na nowy rok. Wam natomiast szampańskiej zabawy Sylwestrowej. Oby jednak kac nie męczył Was na tyle, byście żałowali tego, co macie zamiar zrobić jutro. Dużo szczęścia, radości oraz częstego zaglądania na Image Comics Journal. Bo bez Was wszystkich ta zabawa nie ma sensu :)
UWAGA:
To jednak nie wszystko. W końcu poprosiłem Was o komentowanie i z takim zadaniem Was pozostawiam. Macie jakieś propozycje, uwagi lub wskazówki? A może po prostu chcecie sobie chlapnąć komentarz? Nie krępujcie się, piszcie, a ja w Nowy Rok na spokojnie przejrzę co wymyśliliście. Pamiętajcie, że równo rok temu podrzuciliście mi pomysł na "Okładkę tygodnia" oraz większe uspołecznienie się bloga i z obu tych rad skorzystałem. Może i tym razem coś ciekawego się urodzi?
Oto moja propozycja nowej rubryki na blogu pt. Ulubione kadry z komiksów Image.Czytając poszczególne serie (z Image) i ich kolejne numery, trafiasz pewnie czasem na kadr(y) i tekst(y), które są twoim zdaniem genialne (a może wręcz przeciwnie). Czemu nie podzielić się takimi wrażeniami z czytelnikami bloga ? Obrazek z konkretnym kadrem z danego komiksu (w opisie podajesz jaki to komiks i który numer konkretnie) plus czemu tobie się tak podoba (lub czemu nie).
OdpowiedzUsuńLokus może czas na tzw. stopkę redakcyjną i króciutki opis swojej osoby, ot parę zdań, suche fakty biograficzne.Głównie dla nowych czytelników bloga, którzy chcieli by się dowiedzieć czegoś o tobie. A i proponuje jakiś fajny avatar (oraz zmianę obecnego na różnych forach komiksowych ;p bo ten obecny się już opatrzył, spowszedniał) a ten nowy wprost idealnie pokazywał by twój charakter ;p. Oto moja propozycja ;) ;p - http://1.fwcdn.pl/an/867323/46001.5.jpg - oczywiście zrobisz jak uważasz.
OdpowiedzUsuńNie liczyłbym na cud. Na przykład my od miesiąca, dzień w dzień publikujemy fanowski komiks o "Kajtku i Koku", co samo w sobie jest ewenementem. Dzisiaj wrzuciliśmy odcinek 28, tymczasem ostatni komentarz na temat tej serii pojawił się pod odcinkiem... pierwszym. Może po prostu jesteśmy kiepskimi blogerami? Ciekawe jest też to, że na naszym fanpejdżu FB najwięcej lajków i wyświetleń zawsze mają jakieś kompletne bzdety i one-linery. Im więcej się napracujemy, tym zainteresowanie mniejsze. Taka karma :)
OdpowiedzUsuńNo jak to nie ma a mój to co ? :D Pozdrawiam !
UsuńA to przepraszam :)
UsuńKrzysztof, skoro lubisz się niekiedy chwalić (bez uszczypliwości!) ilościami odsłon to proponuję wyświetlić bieżący licznik na stronie. Chyba taki widźet istnieje. Myślę że blog doszedł już do takiego momentu w którym bez wstydu można podzielić się danymi tego typu. Dołączam się także do pomysłu kolegi Łukasza na stopkę redakcyjną (albo chociaż popracowanie nad swoim profilem w Bloggerze) Gratuluję oczywiście rosnącej popularności i życzę powodzenia w nowym roku!
OdpowiedzUsuńPropozycje na nowe rubryki:
OdpowiedzUsuńAle wtopa! - najgorsze komiksy z Image z danego tygodnia;
Promocje, okazje - gdzie i kiedy można kupić komiksy z Image w promocyjnych cenach;
Od czego zacząć? - poradnik dla nowych czytelników wydawnictwa Image
Przycisk ASK- pytania do Lokusa;