Dzisiejsza
odsłona „Historii Image Comics” będzie stosunkowo krótka, ponieważ oba studia
których nazwy widzicie powyżej, nie mają za sobą wielu lat funkcjonowania.
Skybound zadebiutowało bowiem w 2010 roku, a Joe’s Comics w 2013. Chociaż to
nie do końca prawda i właśnie dlatego zacznę najpierw od studia, którego
założycielem jest J. Michael Straczynski.
Ten
utalentowany twórca założył Joe’s Comics po raz pierwszy w 1998 roku, lecz
wówczas było to nie osobne studio wydawnictwa Image, lecz niejako imprint Top
Cow. Straczynski nie był wtedy jeszcze pierwszoligowym twórca komiksowym i
nawet nie myślał o tym, że kiedyś odmieni mitologię Spider-Mana. Scenarzysta
trafił idealnie w moment, gdy Marc Silvestrii szukał sposobu na rozwinięcie
oferty swojego studia poprzez zezwolenie na autorską pracę „młodych, zdolnych”.
To właśnie w tym czasie Michael Turner ruszał ze swoim „Fathom”, a nikomu
wówczas nieznany Tony Harris zaczynał swoją karierę od „Obergeist”.
Początkowe
plany były bardzo ambitne. Straczynski uruchamia swoje studio i rusza z dwoma
projektami. W 1999 roku ukazuje się pierwszy numer cyklu „Rising Stars”, a rok
później premierę zalicza wydany w całości także w Polsce „Midnight Nation”. Oba
te tytuły okazują się być strzałem w dziesiątkę i windują Straczynskiego ma
szczyty list najbardziej utalentowanych twórców. Jednocześnie staje się to powodem
zamknięcia tego studia. „Plemię Cienia” dobiega swojego szczęśliwego końca,
natomiast znacznie bardziej popularne „Rising Stars” wpadają w oko producentom
filmowym. Tu dochodzi do konfliktu na linii twórca-studio, lecz niestety nie do
końca wiadomo jakiego rodzaju był to problem. Straczynski jednak zostaje
nieugięty: kończy swoja sztandarową serię, a zapowiedziane kolejne dwa projekty
przenosi do Marvela, gdzie odnosił już sukcesy jako scenarzysta przygód
człowieka-pająka.
Tu należy
dodać, że pierwsze życie Joe’s Comics zakończyło się w 2005 roku po 7 latach i
wydaniu blisko 50 komiksów. Straczynski jednak odszedł z Marvela, nie osiągnął
praktycznie niczego w DC Comics (no, może poza wstydem za to co „zrobił” z
Supermanem i Wonder Woman) i być może dlatego skruszony wrócił do wydawnictwa,
które zrobiło z niego gwiazdę. Nowe Joe’s Comics to w tym momencie trzy serie:
horror „Ten Grand” oraz superbohaterskie „Sidekick” i „Protector Inc.”. Jako że
każdy z tych projektów liczyć ma nie więcej niż 12 numerów, w 2014 roku
Straczynski planuje ruszyć z kolejnymi seriami, a także wznowić swoje autorskie
pomysły z Marvela.
O Skybound
z kolei można napisać wszystko w jednym akapicie. Robert Kirkman od lat tworzył
dla Image po 2-3 serie jednocześnie. Każda z nich była lub jest hitem
sprzedażowym wydawnictwa i nic dziwnego, że z czasem jego wpływy rosły. Ostatecznie
twórca postanowił utworzyć osobne studio, w ramach którego wydawał własne
komiksy. Taki los spotkał „The Walking Dead”, „Invincible” i „Super Dinosaur”, do
których dołączył pierwszy projekt, który narodził się w Skybound – „Thief of
Thieves”. Po jakimś czasie doszły do nich także autorskie projekty innych utalentowanych
twórców. Szlaki przetarł Brandon Seifert ze swoim „Witch Doctor”, a z czasem
dołączyli do niego David Schulner („Clone”), Joshua Williamson („Ghosted”) czy Chris
Dingess („Manifest Destiny”). Skybound dopiero tworzy swoją historię.
To tyle w
tej krótkiej odsłonie Historii Image Comics. Do końca cyklu pozostały jeszcze
dwie i zapewniam, że obie będą znacząco dłuższe niż dzisiejsza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz