środa, 11 grudnia 2013

Historia Image Comics część siódma: Joe's Comics oraz Skybound Entertainment

Dzisiejsza odsłona „Historii Image Comics” będzie stosunkowo krótka, ponieważ oba studia których nazwy widzicie powyżej, nie mają za sobą wielu lat funkcjonowania. Skybound zadebiutowało bowiem w 2010 roku, a Joe’s Comics w 2013. Chociaż to nie do końca prawda i właśnie dlatego zacznę najpierw od studia, którego założycielem jest J. Michael Straczynski.
Ten utalentowany twórca założył Joe’s Comics po raz pierwszy w 1998 roku, lecz wówczas było to nie osobne studio wydawnictwa Image, lecz niejako imprint Top Cow. Straczynski nie był wtedy jeszcze pierwszoligowym twórca komiksowym i nawet nie myślał o tym, że kiedyś odmieni mitologię Spider-Mana. Scenarzysta trafił idealnie w moment, gdy Marc Silvestrii szukał sposobu na rozwinięcie oferty swojego studia poprzez zezwolenie na autorską pracę „młodych, zdolnych”. To właśnie w tym czasie Michael Turner ruszał ze swoim „Fathom”, a nikomu wówczas nieznany Tony Harris zaczynał swoją karierę od „Obergeist”.

Początkowe plany były bardzo ambitne. Straczynski uruchamia swoje studio i rusza z dwoma projektami. W 1999 roku ukazuje się pierwszy numer cyklu „Rising Stars”, a rok później premierę zalicza wydany w całości także w Polsce „Midnight Nation”. Oba te tytuły okazują się być strzałem w dziesiątkę i windują Straczynskiego ma szczyty list najbardziej utalentowanych twórców. Jednocześnie staje się to powodem zamknięcia tego studia. „Plemię Cienia” dobiega swojego szczęśliwego końca, natomiast znacznie bardziej popularne „Rising Stars” wpadają w oko producentom filmowym. Tu dochodzi do konfliktu na linii twórca-studio, lecz niestety nie do końca wiadomo jakiego rodzaju był to problem. Straczynski jednak zostaje nieugięty: kończy swoja sztandarową serię, a zapowiedziane kolejne dwa projekty przenosi do Marvela, gdzie odnosił już sukcesy jako scenarzysta przygód człowieka-pająka.
Tu należy dodać, że pierwsze życie Joe’s Comics zakończyło się w 2005 roku po 7 latach i wydaniu blisko 50 komiksów. Straczynski jednak odszedł z Marvela, nie osiągnął praktycznie niczego w DC Comics (no, może poza wstydem za to co „zrobił” z Supermanem i Wonder Woman) i być może dlatego skruszony wrócił do wydawnictwa, które zrobiło z niego gwiazdę. Nowe Joe’s Comics to w tym momencie trzy serie: horror „Ten Grand” oraz superbohaterskie „Sidekick” i „Protector Inc.”. Jako że każdy z tych projektów liczyć ma nie więcej niż 12 numerów, w 2014 roku Straczynski planuje ruszyć z kolejnymi seriami, a także wznowić swoje autorskie pomysły z Marvela.
O Skybound z kolei można napisać wszystko w jednym akapicie. Robert Kirkman od lat tworzył dla Image po 2-3 serie jednocześnie. Każda z nich była lub jest hitem sprzedażowym wydawnictwa i nic dziwnego, że z czasem jego wpływy rosły. Ostatecznie twórca postanowił utworzyć osobne studio, w ramach którego wydawał własne komiksy. Taki los spotkał „The Walking Dead”, „Invincible” i „Super Dinosaur”, do których dołączył pierwszy projekt, który narodził się w Skybound – „Thief of Thieves”. Po jakimś czasie doszły do nich także autorskie projekty innych utalentowanych twórców. Szlaki przetarł Brandon Seifert ze swoim „Witch Doctor”, a z czasem dołączyli do niego David Schulner („Clone”), Joshua Williamson („Ghosted”) czy Chris Dingess („Manifest Destiny”). Skybound dopiero tworzy swoją historię.

To tyle w tej krótkiej odsłonie Historii Image Comics. Do końca cyklu pozostały jeszcze dwie i zapewniam, że obie będą znacząco dłuższe niż dzisiejsza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz