piątek, 20 grudnia 2013

Zapraszamy do kolejnej szkoły dla młodocianych zabójców

Dla Marcusa Lopeza każdy dzień w szkole to walka o przetrwanie. I to dosłownie, ponieważ jest on uczniem kolejnej już na łamach komiksów Image instytucji szkolącej młodocianych zabójców. dlaczego jednak bohater "Deadly Class" ma tak pod górkę? Wszystko z powodu tego, że chłopak kieruje się kodeksem etycznym, przez który wcale nie jest mu łatwiej podczas swojej edukacji.
Tak w ogromnym skrócie przedstawia się fabuła nowej serii autorstwa Ricka Remendera, znanego wcześniej z wielu bardziej lub mniej udanych komiksów dla Dark Horse Comics czy Marvel Comics. Dla scenarzysty tego "Deadly Class" ma być bardzo prywatnym projektem, ponieważ pewne zawarte w nim szczegóły zaczerpnięte są z czasów, gdy sam uczęszczał do liceum. Dlatego tez poszczególne numery serii osadzone są pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku, co oznacza określony typ wyglądu i zachowań poszczególnych bohaterów. Scenarzysta w dzieciństwie często się przeprowadzał, przez co także co moment zmieniał szkoły. Był typowym outsiderem i taką właśnie osobą jest też Marcus Lopez. Twórcy pokazać chcą, że nawet w tak nietypowej lokalizacji jak szkoła dla zabójców, istnieją grupy zainteresowań, rozmaite subkultury, a także potrafią zawiązać się przyjaźnie i miłości. W pewien sposób można więc "Deadly Class" uznać za tak zwane teen-drama, chociaż równie dużo miejsca poświęcone zostanie akcji.

Interesujące wydają się być słowa Remedera o symbolikę "Deadly Class", ponieważ ostatnio bardzo często dochodzi w USA do ataków na terenie szkół. Scenarzysta obiecał, że poświęci temu zagadnieniu nieco miejsca, a ma go całkiem sporo. "Deadly Class" planowane jest na 24 numery, lecz scenarzysta przyznaje, że jeśli tytuł nie spodoba się czytelnikom, będzie mógł w każdej chwili w satysfakcjonujący sposób go zakończyć.

4 komentarze:

  1. Po pierwsze: miło poczytać coś o Image, więc cieszę się, że ktoś prowadzi taki blog. Powodzenia :-)

    Po drugie: pierwszy raz spotkałem się z Remenderem czytając ostatnio Black Science #1, więc trudno jest mi wyrobić sobie opinię po jednym zeszycie. Tym bardziej, że jego głównym atutem była strona graficzna. Tak czy siak, Deadly Class zapowiada się umiarkowanie interesująco. Plusem na pewno jest fakt, że ma to być stosunkowo niedługa seria.

    Ciekaw jestem, autorze bloga, co sądzisz o Black Science?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie sądzę, że jeszcze tego komiksu nie przeczytałem :)

      Usuń
  2. Nie wiem dlaczego z góry założyłem, że to zrobiłeś :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieeee, jakoś tak mam że komiksy wszelakie czytam jak mam wolną chwilę. Z reguły jest to około miesiąca po premierze. Black Science mam, czeka na swoją kolej i coś doczekać się nie może :)

      Usuń