wtorek, 24 grudnia 2013

Top 5 #3 - Rysownicy kojarzeni głównie z Image Comics

Troszkę mylący tytuł, prawda? Dlatego nieco to wyjaśnię. Dzisiejsze zestawienie nie obejmuje pięciu moim zdaniem najlepszych rysowników pracujących dla Image Comics, lecz takich, którzy są najciekawsi spośród tych, jacy dotąd pracowali praktycznie jedynie dla tego wydawnictwa. Bynajmniej nie chciałbym żeby konkurencja w postaci Marvela czy DC ich kiedyś podkupiła. Bardziej, żebyście to Wy zwrócili na nich baczną uwagę.
5. Rob Guillory
Czyli gość, bez którego za warstwę graficzna „Chew” odpowiadałby ktoś inny i w sumie nie umiem sobie tego wyobrazić. Zwariowana seria Johna Laymana zasługuje na uwagę nie tylko z powodu nietypowej i oryginalnej fabuły, ale także dość kreskówkowej, a mimo wszystko momentami makabrycznej kreski. Guillory oprócz pracy nad tym tytułem nigdzie nie zajął się czymś więcej niż variant roverami, więc poza Image Comics jego prac na pełen etat nie uświadczycie ani teraz, ani także w najbliższym czasie.
4. Nick Pitarra
Artysta będący niemal stałym współpracownikiem Jonathana Hickmana. Najpierw narysował jego „The Red Wing”, a obecnie ilustruje niesamowite „The Manhattan Projects”. Od początku wyróżnia się stylem mocno odmiennym od tego, co można znaleźć w komiksowym mainstreamie. Ba! Nawet w Image Comics próżno szukać kogoś o podobnym sposobie rysowania. Przy drugim z wymienionych tytułów ponadto pojawiła się ciekawa zabawa kolororami. Poza Image Pitarra miał bardzo krótki występ w Marvel Comics, lecz chyba nawet najbardziej hardcore’owi fani Domu Pomysłów nie pamiętają gdzie.
3. Ryan Ottley
Podium otwiera rysownik znany najmocniej z dwóch tytułów. Na trzecie miejsce wywindowała go praca przy „Invincible” Roberta Kirkmana. Z drugiej jednak strony Ottley ma za sobą także kompletnie nieudany epizod w serii „Haunt”, przez co ostatecznie nie znalazł się na drugim miejscu, gdzie początkowo planowałem go umieścić. Zdecydowanie wole myśleć o jaśniejszej stronie mocy i dlatego bez ceregieli przyznaję że uważam, iż także dzięki rysunkom Ryana „Invincible” w pełni zasługuje na miano najlepszego komiksu o trykociarkach. Gdyby tylko rysownik ten pokazywał się od równie dobrej strony w innych tytułach. Poza Image Ottley praktycznie nie zaistniał.
2. Riley Rossmo
Proof”, Green Wake”, Cowboy Ninja Wiking”, Bedlam”, Debris”, Rebel Blood”, Drumhellar”, Dia de los Muertos” – to wszystkie tytuły, które jak dotąd zilustrował Rossmo dla Image Comics i szczerze przyznaję, że uwielbiam każdy z nich. Stąd też jego drugie miejsce w dzisiejszym zestawieniu. Moją opinię o rysowniku tym możecie przeczytać chociażby przy okazji recenzji wspomnianego już przed chwilą „Rebel Blood”. Jednym zdaniem – uwielbiam tego rysownika i najchętniej kupowałbym wszystko co wyprodukował. No, może poza kilkoma zeszytami serii „Daken: Dark Wolverine” dla Domu Pomysłów, które są jego jedynymi pełnoprawnymi pracami poza Image Comics.
1. Stjepan Sejic
Zwycięzcą dzisiejszego rankingu jest artysta, którego okładki zdobią wiele zeszytów z Marvela oraz Dynamite, ale jeśli chcecie podziwiać jego prace w pełni, musicie sięgnąć po komiksy ze studia Top Cow. Stjepan Sejic nie jest rysownikiem, to grafik. Każda z jego prac powstaje w stu procentach na komputerze. Mimo to nie można oderwać wzroku od tego, co wyczyniał na łamach „Witchblade”, Angelus”, Artifacts”, Aphrodite IX czy „Ravine”. I wygląda na to, że Sejic nie ma zamiaru na tym poprzestawać. I bardzo dobrze, bo nie tylko znakomicie czuje się w mistycznym uniwersum Top Cow, ale także dzięki swoim pracom zawędrował dziś na szczyt zestawienia.

Macie jakieś swoje typy? Zapraszam do komentowania :)

5 komentarzy:

  1. Mi osobiście bardzo podoba się to co Fiona Staples pokazuje w Saga chociaż nie wstawiłbym jej na tą listę ze względu na mniejszy dorobek w Image w porównaniu do wymienionych artystów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiona Staples nie znalazła się w rankingu, bo tak naprawdę odkryło ją DC Comics. Owszem, zrobiła tam raptem jedenaście zeszytów dwóch różnych miniserii, ale fakt jest prosty - gdyby WildStorm nie padł, nie byłoby jej w Image

      Usuń
  2. Alex Medellin odwala świetną robote w serii Elephantmen ale zdaje się publikował też w Heavy Metalu ,Zenescope i Boom Studios

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AXEL Medellin :) W Boom! Studios akurat nie wiem czy coś ma na koncie, ale w pozostałych dwa wymienionych przez Ciebie - już jak najbardziej

      Usuń
  3. Empro to taki trochę nasz Rob Guillory, z tą różnicą, że Empro jeszcze nie nauczył się rysować.
    Macias

    OdpowiedzUsuń