niedziela, 31 maja 2015

Okładka miesiąca #3

Tym razem bez opóźnień, w ostatnią niedziele miesiąca, na łamach Image Comics Journal pojawia się najnowsza odsłona "Okładki miesiąca". Tradycyjnie już w rozwinięciu posta znajdziecie mój totalnie subiektywny wybór pięciu najlepszych okładek, jakie pojawiły się na sklepowych półkach w maju nakładem wydawnictwa Image Comics.
5. Sparks Nevada: Marschal on Mars #3
Kreskówkowe ilustracje autorstwa J. Bone'a, które ukazują się jako okładki tej miniserii od samego początku przypadły mi do gustu. Nie zdradzają one zbyt wiele, nie zawierają właściwie żadnych szczegółów, a mimo to potrafią przykuć wzrok. Podoba mi się w nich to, jak przedstawiane są na nich postacie. Mamy tu do czynienia z samymi konturami, które niby to mają utrudniać rozpoznanie z kim mamy do czynienia, ale zarazem w rzeczywistości nie pozostawiają żadnych złudzeń. Oszczędna paleta barw nie razi i wydaje mi się, że idealnie wpasowuje się w całość ilustracji.
4. Deadly Class #13
Na czwartym miejscu idealny przykład na to, jak stworzyć okładkę zarazem prostą jak i zawierającą w sobie ogromny ładunek emocji, którymi uderza w odbiorcę. Naturalnie, mocniej trafia w te osoby, które "Deadly Class" regularnie czytają. Wesley Craig niejednokrotnie już ocierał się o ścisłą czołówkę coverów nominowanych przeze mnie do nieistniejącej już "Okładki tygodnia", ale bardzo często niestety czegoś mu brakowało. Tym razem stworzył absolutnie najlepszą i najbardziej klimatyczną okładkę w tej serii i po prostu nie mogło go zabraknąć.
3. Postal #4 (cover B - Isaac Goodhart)
Na najniższym stopniu podium ląduje dziś jedyny w tym zestawieniu reprezentant studia Top Cow. "Postal" okazuje się być nie tylko całkiem udaną miniserią, ale także ma szczęście do nietypowych, ale także bardzo przyjemnych dla oka okładek wariantowych. Tym razem Isaac Goodhart zaskoczył sprytnym wykorzystaniem motywu przypadłości, którą posiada główny bohater tej miniserii i chociaż okładka nie jest jakaś niebywale oryginalna, to jednak solidnie wykonana. Widać także gołym okiem, że autorowi jej stworzenie na pewno nie zajęło kilku minut. Tak przy okazji - domyślicie się co to za schorzenie o którym wspomniałem? Jeśli nie to sięgnijcie po komiks, bo warto.
2. Sex #21 (cover B - Dustin Nguyen)
Zaskakujące, prawda? Niektórzy z Was pewnie sądzą, że będę bronić się rękami i nogami żeby tylko nie napisać dobrego słowa o serii "Sex". a tu psikus :) Dustin Nguyen stworzył cover żywo przypominający jego dokonania z serii "Batman: Li'l Gotham" z DC Comics, a ponieważ było to graficzne mistrzostwo świata - dla mnie nawet lepsze niż "Descender" - nie mogło zabraknąć tej okładki w zestawieniu. Lekka, zabawna, niekonwencjonalna i przede wszystkim przepięknie pokolorowana. Niech Dustin Nguyen żyje nam długo, ponieważ jego prace chyba nigdy mi się nie znudzą.
1. Descender #3 (cover B)
O tej okładce pisałem już jakiś czas temu. Autorką figurki na niej widocznej jest żona Jeffa Lemire i byłem absolutnie pewien, że jest to okładka podstawowa. Z racji tego, że moja ostatnia przesyłka od ATOM Comics zawierała ten zeszyt, ale z innym coverem, uznałem że najwyraźniej jest to wersja B. Nie jest to aż tak istotne, ponieważ trudno nie docenić wysiłku włożonego w stworzenie tego coveru, pomysłowości jak i samego efektu końcowego. Oby na tym nie poprzestano, ponieważ zawsze miło jest zobaczyć coś nie do końca oczywistego.

Macie swoje typy? Śmiało, podajcie je w komentarzach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz