sobota, 31 października 2020

Deviacje #85

Halloween, więc wypadałoby wrzucić coś powiązanego z tematem. Padło na nieco zakurzoną już serię "Bedlam", która aspirowała do miana naprawdę solidnego, komiksowego horroru. Tylko jakoś tak nie do końca wyszło jak powinno. Ale za to graficzki palce lizać :)

Kolejny tytuł Mirki Andolfo w Image

Mirka Andolfo chyba została polubiona na rynku w USA, ponieważ po niedawnej zapowiedzi "Merciless" - kontynuacji wydanego i w Polsce "Mercy" - ujawniono już, że Image Comics opublikuje także kolejny tytuł tej autorki. Tym razem chodzi o "Sweet Paprica".

Osoby obeznane z twórczością Andolfo mogą już kojarzyć taki tytuł. "Sweet Paprica" bowiem będzie komiksem opartym na Internetowej twórczości autorki, z którego urodził się już nieco wcześniej serial animowany.

Start "Sweet Paprica" zaplanowano na lipiec przyszłego roku we Włoszech. Jednocześnie od razu ogłoszono, że Glenat zajmie się wersją francuskojęzyczną, zaś Image Comics opublikuje tytuł ten na terenie USA. W ciemno zakładam, że tytuł ten szybko wyląduje też w Polsce, dzięki wydawnictwu Non Stop Comics.
 
Komiks zapowiadany jest jako miks "Seksu w Wielkim Mieście", "Diabeł ubiera się Prady" oraz "Dziennika Bridget Jones", a wszystko to okraszone sosem z fantastyki. Główną bohaterką będzie Paprica - zapracowana, młoda kobieta bez życia prywatnego, która przypadkiem poznaje chłopaka o anielskiej urodzie. I nic w tym dziwnego, ponieważ Dill faktycznie będzie aniołem, a cały świat okaże się zamieszkany przez takich jak on. Oraz oczywiście demony. Jednakże nie chcą one walczyć między sobą, a uparcie mieszają się w sprawy ludzi. Dill będzie chciał bardzo mocno odmienić Papricę i sprawić, by stała się silną, niezależną kobietą. Tylko czy ona aby na pewno chce, by jej życie tak mocno się zmieniło?

Źródło: 1

piątek, 30 października 2020

Siódme urodziny Image Comics Journal! :)

No i jednak się udało, doturlałem się do siódmych urodzin swojego dziecięcia. Oj, był to ciężki rok, a ostatni rok to już totalny hardkor (m.in. dlatego w październiku na blogu nie było żadnej recki) i zapowiadany dwa lata temu hamulec, który miałem tu wcisnąć w końcu ujawnił swoje oblicze, co miało miejsce dokładnie 26 września. Nie wchodząc zbytnio w szczegóły (podam tylko trzy literki dla podpowiedzi: Z, U oraz S), od jakiegoś czasu oprócz martwienia się o swoje zdrowie, muszę także mocno drżeć o kwestie finansowe i te siły, które nadal mam, siłą rzeczy musiałem przerzucić na kwestie zarobkowe. No chyba, że ktoś ogarnia życie wyłącznie za pomocą energii słonecznej, to byłbym wdzięczny za nauki.

Rozumiecie zatem z czym to się wszystko wiąże - z oszczędnościami. Wszystko wskazuje na to, że niezależnie od sytuacji pandemicznej, w kinie nie pojawię się za prędko, będę musiał ograniczyć wydatki na serwisy streamingowe, jakiekolwiek mniejsze czy większe przyjemności, no i oczywiście - na komiksy. To ostatnie oznacza zaś, że nie wszystko będę mógł recenzować, a za jakiś czas odetnie mi się kurek z tytułami zagranicznymi (mój przedwczorajszy preorder na ATOM Comics zamknął się w kwocie... 60 złotych, miesiąc wcześniej nie zamówiłem nic), a w połączeniu z wizytami w szpitalu oraz konieczności dorabiania sobie wszelkimi możliwymi sposobami (których i tak za wiele nie mam), będzie to wyraźnie rzutowało na kształt bloga. Postów będzie dużo mniej, "Jedynki pod lupą" prawdopodobnie zupełnie zakończę (bo koszta), a ponieważ nadal nie mam zamiaru zmieniać się w jednego z tych recenzentów, co sępią co miesiąc od każdego 95% jego oferty wydawniczej, to po prostu tempo recenzowania siądzie. Już teraz odłożyłem dziewiąty tom "Invincible" na "kiedyś", bo te 70 złotych przyda mi się aktualnie gdzieś indziej.

Ale żeby nie było tak straszliwie źle w tym poście, to postaram się zrobić co w swojej mocy, by za rok móc napisać o ósmych urodzinach mego dzieciątka. Tego się trzymajmy :)

czwartek, 29 października 2020

"The One You Feed" Catesa nie w Image... póki co

Ten to potrafi nieźle zakręcić. Dopiero co pisałem o tym, że Donny Cates planuje wydanie dwóch komiksów w Image, a dziś już wiemy, że istnieje jeszcze jeden oraz, póki co, wylądował on gdzie indziej. I to pomimo tego, że twórca scenariusza nazywa "The One You Feed" komiksem w pewnym sensie "powiązanym" z "God Country".

"The One You Feed" to komiks opowiadający o świecie, w którym pełnia księżyca zmienia stworzenia w demony, zaś naprzeciw nim staje młody książę uzbrojony w ogromny miecz. Tytuł ten zamiast do Image Comics, trafił do Panel Sindicate - uznanego wydawcy komiksów cyfrowych. 
 
Nie oznacza to jednak, że "The One You Feed" ostatecznie nie trafi do druku właśnie z dużym I na okładce. Panel Sindicate bowiem często współpracuje z Image i w ostatnich latach w barwach tego drugiego wydawnictwa ukazały się łącznie już trzy tytuły, które debiutowały na cyfrowej platformie.

Pierwszy zeszyt "The One You Feed" jest już dostępny do lektury. Za rysunki w nim odpowiada Dylan Burnett, kolorami zajął się Dean White, zaś liternictwem - John J. Hill. Dokładnie ten sam zespół twórców zajmie się w następnej kolejności komiksem "Wereworld", który już na pewno ma się ukazać w barwach Image Comics.

Źródło: 1

wtorek, 27 października 2020

Ruszył najnowszy preorder na stronie ATOM Comics

Dzisiaj pojawił się najnowszy preorder na stronie sklepu ATOM Comics. Czas więc rzucić okiem na to, co przygotowało Image Comics na przyszłoroczny styczeń.

Zaczynam oczywiście od nowości i tutaj oczywiście wspomnieć należy o nowej antologii autorstwa W. Maxwella Prince'a, czyli "Haha". Drugą zaplanowaną na styczeń nowością jest najnowsze dzieło Brandona Grahama, a więc "Rain Like Hammers". Niby tylko dwa nowe tytuły, ale zapowiadają się nad wyraz mocno.

Co tam w innych zeszytówkach? Z nowymi story-arcami powracają takie tytuły jak "Ascender" oraz "Monstress". Na przerwę udają się z kolei "Big Girls", "Department of Truth" oraz "Undiscovered Country". Całkowity finał zaś zaliczy "Family Tree".

Przejdźmy do wydań zbiorczych. Na styczeń zaplanowano kilka tytułów, które polecam tylko niecierpliwym, ponieważ prędzej czy później i tak pojawią się w naszym kraju. Są to: trzeci tom "Black Magick", druga odsłona "Przeklętego", a także piąty zbiór "Oblivion Song" oraz "Pulp", tyle tylko, że w wersji z miękką okładką.

Inne wydania zbiorcze, o których warto wspomnieć to pierwszy tom serii "Chu" (oby też pojawiło się w naszym kraju), drugie odsłony "Dead Body Road", "Fire Power" oraz "Marked", a także jednotomówki "Lost Soldiers" i "Rise of the Magi".

I na koniec coś dla fanów rzeczy mających w nazwie słowo "deluxe". W takiej wersji zapowiedziano oczywiście kolejne dwa zeszyty serii "The Walking Dead", a także bardzo ładnie wypakowany, pierwszy tom cyklu "Criminal".

poniedziałek, 26 października 2020

Emma Kubert o rysowaniu i premierze "Inkblot"

Emma Kubert to wnuczka Joe Kuberta i córka Andy'ego Kuberta. Jej wujkiem jest Adam Kubert, a kuzynką - Katie Kubert. I wszyscy udzielali się lub wciąż to robią przy komiksach. No i całkiem niedawno Emma postanowiła porozmawiać z serwisem Preview World na potrzeby rubryki "Got It Covered". Gdy klikniecie w link źródłowy, zobaczycie jak powstawała okładka do pierwszego numeru "Inkblot", zaś inne ciekawe informacje podaję poniżej.

Emma nie była zbytnio zainteresowana komiksami mniej więcej do wieku 19-20 lat. Owszem, coś czytała, lecz nie było to coś, z czym wiązała przyszłość. Ostatecznie zajęła się rysunkami, ale jako pierwsza z rodziny, została zachęcona nie przez ojca czy dziadka, ale przez komiksowy duet Jimmy Palmiotti/Amanda Conner, który tworzył wówczas serię o Harley Quinn. Była to pierwsza komiksowa pozycja, w którą Emma naprawdę się wkręciła.

Później poszło już z górki. Emma zapisała się do szkoły imienia swojego dziadka i tam poznała Rusty'ego Gladda, z którym tworzyć będzie "Inkblot" - komiks o świecie fantasy, w którym najpotężniejszymi stworzeniami są koty.

Emma Kubert zdaje sobie sprawę z tego, że jest na początku swojej komiksowej drogi i "Inkblot" będzie dla niej swoistym przetarciem. Jak to jednak ujęła autorka, "jak upaść to tylko w biegu" oraz wyraziła nadzieję, że zadomowi się na komiksowym rynku na tyle mocno, by z czasem móc o sobie powiedzieć, iż wybrała dobrą ścieżkę kariery.

Źródło: 1

niedziela, 25 października 2020

Zapowiedzi Image Comics na styczeń 2021

Pojawiły się zapowiedzi wydawnictwa Image na przyszłoroczny styczeń i można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że sporo z ujawnionych pozycji i tak pojawi się w Polsce. Wspomnę jednak te, które rzuciły mi się w oczy:

  • Debiut "Haha" W. Maxwella Lorda, a także "Rain Like Hammers" Brandona Grahama, a ten twórca zawsze na plus.
  • Zakończy się "Family Tree" na numerze 12.
  • Wśród wydań zbiorczych pierwszy tom "Chu", a także fajnej miniserii "Lost Soldiers".
  • Z tytułów znanych lub być może znanych w Polsce pojawią się: trzeci tom "Black Magick", druga odsłona "Przeklętego", "Pulp" w wersji w miękkiej okładce oraz aż piąty już tom "Oblivion Song".
To i wiele innych znajdziecie po kliknięciu w poniższy obrazek.
Ja raczej w tym miesiącu odpuszczę duży preorder. Z DC nic, z AWA Studios nic, zaś z Image może tylko "Lost Soldiers". Więc lipa :)

piątek, 23 października 2020

Okładka drugiej części cyklu "Reckless" ujawniona

Sean Phillips ujawnił w swoich mediach społecznościowych okładkę kontynuacji komiksu "Reckless", który tworzy wraz z Edem Brubakerem w formie powieści graficznych. Jego tytuł to "Friend of the Devil", a wspomniana okładka prezentuje się o tak:

Według sklepu Amazona, komiks ten nie ukaże się w marcu, jak pierwotnie sugerowano, ale nieco później, bo w kwietniu przyszłego roku. Trzecia, nienazwana jeszcze część trylogii z kolei ma termin wydania ustalony na październik. Nie są to jednak żadne potwierdzone informacje.

Poniżej ujawniona zapowiedź komiksu:
 
"The next book in the red-hot Reckless series is here! Bestselling crime noir masters Ed Brubaker and Sean Phillips are back with another new original graphic novel featuring troublemaker-for-hire Ethan Reckless. It's 1985 and things in Ethan's life are going pretty well… until a missing woman shows up in the background of an old B-movie, and Ethan is drawn into Hollywood's secret occult underbelly as he hunts for her among the wreckage of the wild days of the '70s.

"No one does crime fic like Brubaker and Phillips, and their collaboration has never felt more new. Explosive. Vital. And yes… reckless." – Damon Lindelof (LOST, HBO's WATCHMEN)

Another hit graphic novel from the award-winning creators of PULP, MY HEROES HAVE ALWAYS BEEN JUNKIES, CRIMINAL, and KILL OR BE KILLED — a must-have for all Brubaker and Phillips fans! And look for the next standalone book in the Reckless series in October!
"

Źródło: 1

środa, 21 października 2020

Todd McFarlane o swojej karierze jako twórca niezależny

Todd McFarlane udzielił wywiadu serwisowi Bleeding Cool, w trakcie którego opowiadał o tym, jak zmieniło się jego życie od momentu, gdy postanowił zostać twórcą niezależnym. Generalnie mówił sporo o rzeczach, które od lat są dość powszechnie znane, lecz i tak kilka ciekawostek powyciągałem. Znajdziecie je poniżej.

Były takie momenty w ciągu ostatnich kilkunastu lat, że marka "Spawn" była bardzo silna pod kątem merczu, głównie z powodu figurek, ale sprzedaż komiksów była bardzo niska. Pierwsze oznaki tego, co Todd może z tym zrobić pojawiły się w okolicach wydania 250 numeru i powrotu do "tak jakby żywych" postaci Ala Simmonsa. Twórca zauważył, że swoiste małe eventy, czyli specjalne okładki alternatywne czy zaproszenie do współpracy Erika Larsena, są wstanie powoli i konsekwentnie podnieść liczby. Wybuch nastąpił jednak po numerze 300 i trzyma się do dziś. Wystarczy przypomnieć, że numer z Spawnem-Asasynem na okładce rozszedł się w ponad 130 000 kopii, chociaż stanowił tylko kolejny rozdział danej historii.

Todd  podkreślił, że obecnie jest zadowolony z poziomu swojego życia i nie widzi żadnej konieczności, by podnosić cenę "Spawna". Przypomnę, że jest to jeden z nielicznych tytułów na rynku w USA, który nadal kosztuje 2,99$.

McFarlane uważa, że Image Comics obecnie powinno skupić się jak najmocniej na szukaniu nowych talentów, ponieważ obecnie na rynku w USA, gdy wymienia się najlepszych, aktywnych twórców, to ich średnia wieku oscyluje wokół 50-60 lat. Jako jedna z najwyżej postawionych osób w Image zasugerował niedawno, by zwrócić uwagę na takie osoby jak Peach Momoko, Mirka Andolfo czy Jesus Saiz i cieszy się widząc, że się do nich nie mylił.

Twórca zasugerował, że nie podoba mu się gonitwa za pieniędzmi w wykonaniu niektórych twórców i uważa, że droga takich osób jak Ed Brubaker, Brian K. Vaughan czy Mark Millar, którzy nigdy nie dali się wkręcić w pisanie kilku komiksów miesięcznie dla DC czy Marvela i po prostu podążali swoją ścieżką. Tu oberwało się niejako Donny'emu Catesowi, który podobno zanim zaczął pisać serię "Venom" dla Domu Pomysłów, rozmawiał z Toddem i roztaczał wizję stworzenia kilkudziesięciu zeszytów tak dobrych, że otworzy mu to szerzej drogę do Hollywood. McFarlane uważa także, że artyści ilustrujący komiksy dla wielkiej dwójki są mocno niedoceniani oraz słabo promowani i gdyby dziś jakaś kolejna grupka oderwałaby się od Marvela i założyła swoje wydawnictwo, to raczej by nie przetrwała na rynku.

Todd chciałby w 2021 roku wydawać więcej, niż jeden komiks z uniwersum Spawna. Naturalnymi kandydatami są "The Chain Gang", czyli prezentowani w ostatnich odsłonach cyklu, inni piekielni wysłannicy. Jednakże dopóki nie będzie konkretów, McFarlane nie będzie nic zapowiadać. Autor ogólnie lubi zaskakiwać niespodziewanym stuffem. Sklepy komiksowe z reguły wtedy wariują i zamawiają bardzo dużo towaru.

Źródła: 1, 2 i 3

niedziela, 18 października 2020

Z archiwum Image #81 - Mech Destroyer

Jakiś czas temu zasiadłem do tabelek i zestawień z okolic lat 1999-2001, by wyszukać tam kilka komiksików z wydawnictwa Image, aczkolwiek tylko takich, których tytułu nie mówiły mi kompletnie nic. Wszystko na potrzeby tej rubryki oczywiście. Dzięki nieocenionej pomocy sklepu ATOM Comics udało się ściągnąć te różne wynalazki do Polski i zauważyłem, że część z nich ma na okładkach nazwiska brzmiące tak, jakby autorzy pochodzili z Korei lub innych krajów z tego rejonu świata, ewentualnie byli potomkami Azjatów. Nie jest to pierwszy taki przypadek, już w końcu studio Dreamwave, które początkowo funkcjonowało w strukturach Image Comics, to dzieło Pata Lee, a przy nadzorowanych przez niego komiksach próżno było doszukać się inaczej brzmiących nazwisk. To sprawiło, że postanowiłem poszperać po Internecie i poszukać jakich informacji o tej swoistej fali na przełomie wieków. Niestety, dowiedziałem się niewiele, a i nie przesadzę piszą, że w sumie to nic. Nawet moje ukochane źródełko informacji, a więc encyklopedia internetowa Comic Vine, poddała się przy komiksie, o którym chcę dziś napisać – ”Mech Destroyer”.

sobota, 17 października 2020

Alternatywka #6 - Heavy Metal Inc.

No dobra, dziś wcale nie będzie tak ”alternatywnie”, bo dla masy fanów komiksów, w tym i dla mnie, nazwa ”Heavy Metal” wcale nie kojarzy się z rodzajem muzyki, a z brytyjskim magazynem, który ukazuje się na rynku od 1977 roku i z tego co pamiętam, swego czasu nawet stosunkowo nietrudno było go wyłapać na półkach w Empiku. Tam, gdzie rzucano prasę zagraniczną. Na łamach tego tytułu publikowano komiksy takich twórców jak Moebius, Enki Bilal, Richard Corben, Bernie Wrightston i wielu, wielu innych. Wspomnieć należy także, że to właśnie ”Heavy Metal” opublikował komiks ”RanXerox”, który jak ”Ranx” pojawił się w 2016 roku w Polsce, dzięki wydawnictwu Kultura Gniewu. Marka ta to jednak od lat nie tylko magazyn komiksowy (pamiętacie, że w 2016 roku redaktorem naczelnym został tam Grant Morrison?), ale również regularne wydawania jak najbardziej standardowych komiksików. I to w ilości niemałej – w zapowiedziach na grudzień pojawiło się takowych aż osiem plus kolejna odsłona magazynu. I właśnie przeglądając sobie preordery na jeden z minionych miesięcy trafiłem na komiks, który zachęcił mnie do kupienia go i przeznaczenia do ”Alternatywki”. I jest to ”Fishkill”, któremu teraz poświęcę kilka zdań.

Wasze #69

Mateusz kupił sobie wypasione wydanie komiksu "Godland" i postanowił się pochwalić. Bronić mu nie będę, bo to faktycznie, edytorsko ładna rzecz :) Kto kolejny?

Na koniec zaś jak zawsze przy tej okazji przypominam, że także i Wy możecie pochwalić się swoimi kolekcjami komiksów wydawnictwa Image, totalnie niezależnie od ich wielkości. Wystarczy zrobić fotki i wysłać je na ktymczynski[małpa]gmail.com

piątek, 16 października 2020

W. Maxwell Prince zapowiada "Haha"

Twórca scenariuszy do jednej z moich ulubionych obecnie serii z Image, czyli "Ice Cream Man", zapowiedział nową antologię, która wystartuje w styczniu. Panie i panowie, czas na "Haha".

Tym razem twórcy warstwy graficznej będą się zmieniać. Pierwszy zeszyt "Haha" zilustruje Vanessa Del Rey, potem zaś spodziewać można się między innymi Gabriela Walty czy Rogera Langridge'a. O komiksie w chwili obecnej wiemy tylko tyle, że będzie opowiadać o profesjonalnych klaunach, zaś W. Maxwell Prince szczerze ich nie znosi. Cykl ma być utrzymany w klimatach horrorów, ale nie zabraknie także czegoś dla fanów innych gatunków.

No cóż, u mnie jaranko <3

Źródło: 1

Linkowisko #193

No i minął niecały miesiąc od premiery poprzedniej odsłony "Linkowiska" i nie ukrywam, że uzbierało mi się sporo zaległych tekstów. Dokładnie dwadzieścia. Nie ma więc dalej z czym zwlekać i lecimy z tym koksem. Zgodnie z oczekiwaniami, najwięcej recenzji pojawiło się na temat komiksu "Die".

Dziś możecie poczytać o następujących komiksach:

  • Wspomniany już wcześniej, pierwszy tom "Die" oceniono na łamach Faktu, Zagrano, Game Exe, Badloopus oraz Gameplay.
  • Premiera "Niewidzialnej Republiki" przykuła uwagę serwisów Czas na Komiks oraz Aleja Komiksu. Ale czy to dobrze?
  • Na temat czwartego tomu "Monstressy" piszą na Avalonie oraz Koszu z książkami.
  • Powracamy na Game Exe, gdzie oceniono premierowy tom "Gideon Falls".
  • Zostajemy przy Mucha Comics - Popkulturowy Kociołek ocenił "Drogę ku Wieczności".
  • Zaś Nerdheim przyjrzał się drugiej odsłonie "The Wicked + The Divine".
  • No to przeskakujemy na moment do Egmontu, ponieważ na Alei Komiksu ukazał się tekst o kolejnym tomie cyklu "Invincible".
  • No i wracamy do Non Stop Comics. Najpierw przypomnijmy tekst recenzenta Avalonu, który ocenił czwartą odsłonę "Deadly Class".
  • Z kolei Polter podsumowuje serię "Odrodzenie".
  • Było już dzisiaj Soundrive? Chyba nie. A tymczasem pojawił się tam tekst zbiorczy o przygodach naszego ulubionego Dekapitatora.
  • Ostatni tekst dotyczący rodzimych wersji komiksów to recenzja drugiego tomu "Fear Agent" od Starych Koni.
  • Jest i coś zagranicznego. Zaglądamy na Metody Marnowania Czasu, gdzie pojawiły się krótkie notki o "Dead Eyes" oraz "Killadelphi".
  • Na sam koniec ponownie Nerdheim i ich ocena filmowego "The Old Guard".

Na dziś to wszystko, kolejne "Linkowisko" powinno pojawić się jakoś w listopadzie.

wtorek, 13 października 2020

Cates i Shaw opowiadają o "Crossover"

Donny Cates ostatnio robi co może, by wszędzie było go pełno. Tym razem wraz z Geoffem Shawem opowiedzieli o zbliżającej się premierze komiksu "Crossover" i poniżej znajdziecie najciekawsze informacje, jakie z niego powyciągałem.

Co prawda pierwsze pomysły na cykl "Crossover" pojawiły się jeszcze zanim Donny Cates zaczął pracę dla Marvela, to jednak decyzja o zrobieniu tego komiksu zapadła niedługo po zakończeniu prac nad "God Country". Twórcy chcą pokazać wielkie wydarzenie, które "zmienia świat na zawsze" z perspektywy cywilów, którzy mają wszelkie prawo być skrajnie przerażeni, gdy nad ich głowami latają i walczą ze sobą herosi oraz złoczyńcy.

Cates podkreśla, że pisząc komiksy stara się przede wszystkim dobrze bawić, lecz gdy pisze się przygody, przykładowo, Thanosa to wiadomo, że koniec końców i tak tego formatu postać wyjdzie z wszystkich problemów bardziej lub mniej obronną ręka. Komiks autorski to już pełna swoboda, ale i odpowiedzialność, ponieważ jeśli twórcy coś zepsują, to efekty mogą być bardzo niekorzystne dla całego projektu. Dlatego w przypadku "Crossover" prace nad komiksem trwały zdecydowanie dłużej, niż tworząc jakikolwiek run dla Marvela.

Aczkolwiek problemy zdrowotne Geoffa Shawa również odczuwalnie wpłynęły na proces powstawania całego komiksu.

"Crossover" ma być tytułem, który zdaniem ekipy twórców powinien spodobać się zarówno zwolennikom, jak i przeciwnikom komiksów superbohaterskich. Tych pierwszych przekonać powinno inne spojrzenie na komiksowe crossovery, zaś drugich - fakt, iż trykociarze znajdą się na stronach miniserii na drugim planie.

Źródło: 1

poniedziałek, 12 października 2020

Rzut oka na "The Walking Dead Deluxe #1"

Kilka dni temu na komiksowym rynku pojawił się pierwszy numer "The Walking Dead Deluxe #1". Co zatem w tym wydaniu takiego ekskluzywnego? Twarda okładka? Większy format? Nic z tych rzeczy, aczkolwiek za te cztery dolce dostajemy całkiem w porządku wydanie. Ja zamawiałem w preorderze, nie wiedząc jeszcze jak będzie wyglądać okładka Charliego Adlarda. Nie podoba mi się ;) Ale już nie zmieniałem zamówienia. Więcej w dalszej części posta.

niedziela, 11 października 2020

Donny Cates teasuje dwa kolejne komiksy dla Image Comics

Ten to potrafi podgrzać atmosferę. Donny Cates oprócz miniserii "Crossover" zapowiadał już, że trwają prace nad kontynuacją/prequelem "God Country" (wydanie PL: wydawnictwo KBOOM). Tymczasem w rozmowie z serwisem Bleeding Cool autor zdradził, że w Image Comics wkrótce powinny pojawić się jeszcze dwa komiksy z jego scenariuszem.


O obu tytułach jednak na dzień dzisiejszy wiadomo niewiele. Pierwszym z nich jest "Wereworld", które najprawdopodobniej będzie historią o wilkołakach. Wiemy, że główną bohaterką będzie postać z poniższej ilustracji, która pojawiła się w sieci już jakiś czas temu.

Za rysunki w "Wereworld" odpowiedzialny będzie Dylan Burnett, kolorami zajmie się Dean White, zaś liternictwem - John J. Hill.

O drugim tytule wiemy jeszcze mniej. Za "Flood" odpowiedzialna będzie Megan Hutchison (rysunki), Dee Cunniffe (kolory) oraz John J. Hill (liternictwo). Tytuł zapowiadany jest jako "podwodna powieść Cormaca McCarthy'ego" i jedyny jego teaser to krótki wiersz:

We can't go out into the black, when things go out they don't come back.
Down is safe, up is death. You'll black out and lose your breath.
Bends and breaks and teeth and fins, don't fight the dark… it always wins.

Źródło: 1

Moje #115

Ostatni miesiąc nie należał do najbardziej obfitych, jeśli chodzi o moją komiksową kolekcję. Z różnych powodów musiałem zrezygnować z paru zakupów i efekty nie są trudne do przewidzenia. Zresztą niech poniższe zdjęcie mówi samo za siebie - w ostatnich 30 dniach wpadły mi tylko dwa komiksy z Image.

Jednym z nich jest "Death or Glory" od wydawnictwa Non Stop Comics. Pierwszy numer w wersji zeszytowej mnie nie przekonał, dlatego na razie zabieram się do tego komiksu jak pies do jeża. Oprócz tego, w kolejnej przesyłce od ATOM Comics znalazło się miejsce dla "The Walking Dead Deluxe #1". Na temat tego zeszytu nieco więcej na blogu wyląduje jutro.

Na koniec zaś jak zawsze przy tej okazji przypominam, że także i Wy możecie pochwalić się swoimi kolekcjami komiksów wydawnictwa Image, totalnie niezależnie od ich wielkości. Wystarczy zrobić fotki i wysłać je na ktymczynski[małpa]gmail.com

czwartek, 8 października 2020

Mucha Comics zapowiada "The Old Guard: Stara Gwardia tom 1"

Pod koniec października do sprzedaży trafi pierwszy tom serii "The Old Guard: Stara Gwardia" od wydawnictwa Mucha Comics. Przypominam, że na podstawie tego tytułu, Netflix nakręcił niedawno film z Charlize Theron w roli głównej. W dalszej części posta znajdziecie udostępniony opis oraz przykładowe plansze.

niedziela, 4 października 2020

Jedynki pod lupą #49

Za nami kolejny miesiąc i nowa porcja komiksowych "jedynek" od wydawnictwa Image Comics. Podobnie jak w zeszłym miesiącu, tak i tym razem było ich trzy, zaś ja postanowiłem przyjrzeć się dwóm z nich. Paradoksalnie, ominąłem tę chyba najmniej wyczekiwaną i więcej na ten temat znajdziecie jak zwykle w rozwinięciu posta.