wtorek, 1 grudnia 2015

Vaughan oraz Chiang opowiadają o serii "Paper Girls"

Jednym z najgorętszych i najbardziej wyczekiwanych tegorocznych debiutów w ofercie Image z pewnością było "Paper Girls". Doskonały debiut na listach sprzedaży oraz wszechobecne wysokie oceny każą sądzić, iż duet Vaughan/Chiang sprostał oczekiwaniom czytelników. Nic więc dziwnego, że obaj twórcy udzielają wywiadów na temat swojego komiksu. Dziś na tapetę wezmę aż dwa z nich. Czy dowiemy się z nich czegoś ciekawego? Sprawdźcie sami.
Vaughan na samym początku swojego wywiadu stwierdził, że wyniki sprzedaży od Diamonda są miłe, ale ważniejsze jest dla niego to, że także sklepy komiksowe meldują, iż "Paper Girls" szybko znika z półek. Twórca uważa, że to spory sukces, skoro ich seria ukazała się bez żadnego wariantu okładkowego, a i tak wzbudza spore zainteresowanie.

Obaj twórcy zostali pochwaleni za nieoczekiwane zwroty akcji, które pojawiały się w obu dotychczas opublikowanych zeszytach serii. Chiang zdradził, iż było dla niego sporym wyzwaniem rysować poszczególne plansze tak, by kompletnie nic nie zapowiadało kolejnych rewelacji. Dużo pomagał mu w tym sam Vaughan, dbający w szczególności o rytm przedstawianej fabuły.

Mamy obu twórców komiksu lubią czytać "Paper Girls" ;)

Na koniec drugiego zeszytu serii widzimy scenę, która bardzo mocno pokazuje różnice w charakterach poszczególnych bohaterek komiksu. Vaughan zdradza, że zdecydowanie najłatwiej pisze mu się postać Erin, której ogólny koncept miał w głowie właściwie od zawsze.Chiang dodał, iż sporą trudność sprawia mu przedstawienie bohaterek tak, by czytelnik nie wątpił nawet przez moment, że ma do czynienia z grupą dwunastolatek. Obaj twórcy długo dyskutowali na temat tego, która ma jak się ubierać, a także poświęcili mnóstwo czasu na research dotyczący wyglądu ubrań dla nastolatków pod koniec lat 80-tych ubiegłego stulecia.

W drugim wywiadzie, Chiang dość przekornie stwierdził, iż uważa się za jedyne rysownika odpowiedniego do ilustrowania "Paper Girls". Zdradził także, że Brian K. Vaughan ma już gotowe zakończenie serii, lecz jej długość zależeć będzie od czytelników. Dodał także, że dotychczas mało zdradzili spoilerów na temat komiksu, ponieważ uznali, że część z nich brzmi tak dziwacznie, iż mogłaby odstraszyć czytelników, a nie ich zainteresować.

Źródła: CBR oraz 13th Dimension

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz