I po błyskawicznym konkursie. Jesteście wielcy!!!

Coś tak czułem, że ten konkurs może przypaść Wam do gustu, lecz nie sądziłem, że w 24 godziny na moją skrzynkę mailową wpadną łącznie 63 zgłoszenia. Tymczasem komiksy do rozdania były tylko dwa i wybranie duetu zwycięzców było dla mnie prawdziwą katorgą. Nawet teraz czuję się zobowiązany przeprosić większość startujących, ponieważ niektóre odpowiedzi naprawdę były równie warte nagrodzenia, co te, które zaraz wymienię.

Ostatecznie, komisja w składzie: ja i moja znacznie lepsza połowa, postanowiła nagrodzić dwie osoby, które nie tylko podały swoje propozycje na tytuł serii, ale także i podtytuł pierwszego tomu. To jednak nie był żaden klucz doboru zwycięzców. Po prostu te dwa najbardziej przypadły nam do gustu.

I tak więc pierwszym z nagrodzonych jest Grzegorz Marcholt, który wysłał takiego oto maila:

"Moja propozycja to:
Kmioty znad Buga. Tom I. Chłop na schwał
Rejony rzeki Bug, czyli wschód Polski - to rejon konserwatywny, trochę zacofany gospodarczo, wydaje się dobrym odpowiednikiem amerykańskiego południa, prowincjonalnych miasteczek zamieszkanych przez "rednecków". No a skoro rednecki - to u nas też, ta zacofana ludność wiejska, pogardliwie określana jako "kmioty".
(Nie czytałem komiksu, wiec trudno mi ocenić na ile "bękarty" oddają tu tylko "drani, sukinsynów" a na ile dotyczą dzieci z nieprawego łoża)."

Grzegorzu, komiks niedługo przeczytasz :)

Drugim wygranym jest z kolei Paweł Mroziński, który jako jeden z wielu uczestników konkursu zaproponował coś w gwarze śląskiej, ale w naszej ocenie, wyszło mu to najciekawiej:

" Zaproponowałbym taką oto odpowiedź:

Chachory z Zagłymbia #1: Był sam chop, co romplowoł niroz"

Obu wygranym gratuluję, raz jeszcze podkreślam, że żałuję iż nie mogłem nagrodzić większej ilości uczestników.

Fundatorem komiksów jest oczywiście wydawnictwo Mucha Comics.