środa, 3 maja 2017

De Campi i Parker podsumowują oraz zapowiadają

Jakiś czas temu do końca dobiegła miniseria "Mayday" autorstwa Alex de Campi oraz Tony'ego Parkera. Twórcy porozmawiali z serwisem CBR na temat tego tytułu oraz dalszych planów. Bo jak się okazuje, ich drogi nie tylko się nie rozchodzą, ale także zapowiada się długa i (oby) owocna współpraca.
Przypomnę, że "Mayday" opowiadało o dwójce radzieckich agentów, których misja kończy się w bardzo nieprzewidziany sposób, gdy na własnej skórze przekonują się, co to znaczy "amerykański styl życia" lat siedemdziesiątych. Po niekontrolowanej przygodzie z narkotykami, oboje odnajdują się w miejscu, w którym wszystko idzie nie tak, jak powinno, a ich życie wisi na włosku.

Chociaż "Mayday" nie królowało na listach sprzedaży, twórcy są bardzo zadowoleni z odzewu jaki otrzymali. Skrzynki mailowe obojga szybko się zapchały i jest to dla nich szalenie miłe. Także i radość z tworzenia miniserii była ogromna, co zaowocowało decyzją o kontynuacji współpracy. "Mayday" bowiem okazuje się być pierwszą z cyklu miniserii, których kolejne odsłony mają pojawiać się co roku. Chociaż na ich łamach przewijać będą się te same postacie, to jednak mają to być tylko te z drugiego planu. Następna historia dziać ma się w Berlinie, kolejna zaś - w pociągu z Bukaresztu do Wiednia.

Samo "Mayday" jest historią przede wszystkim o wykluczeniu i strachu, zaś cała otoczka szpiegowsko-sensacyjna dodana została, by komiks był znacznie bardziej "cool". Twórcy wspominają, że mieli mnóstwo zabawy przy tworzeniu wyglądu postaci. Felix na przykład jest Jamesem Bondem w bardzo krzywym zwierciadle - jest skuteczny, przystojny i szalenie niebezpieczny, ale przy tym nie cierpi garniturów oraz pija co popadnie. Jego relacja z Rose, chociaż nie zdają sobie z tego sprawy, opiera się na podobieństwach, których nie widać na pierwszy rzut oka.

Scena narkotycznych wizji z pierwszego numeru nawiązywała do faktycznie przeprowadzanych eksperymentów z używkami, których amerykańskie służby specjalne podejmowały się właśnie w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Uważne oko dostrzeże także masę innych nawiązań, jak chociażby do filmowego dorobku braci Coen.

Mały teaser kolejnego komiksu tej dwójki znajdował się gdzieś w piątym numerze miniserii "Mayday".

Źródło: CBR

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz