poniedziałek, 31 lipca 2017

"Wiedźmy": porównanie wydania Muchy z oryginałem

"Wiedźmy" wreszcie pokazały się na naszym rynku, dzięki wydawnictwu Mucha Comics. Ponieważ dwa lata temu kupiłem sobie wydanie zbiorcze w oryginale, mogę dziś pokazać Wam porównanie obu wersji tego komiksu. Zapraszam do rozwinięcia posta :)

Jeśli już poprzednie zdjęcie dało Wam do myślenia, to czas na potwierdzenie: "Wiedźmy" opublikowane zostały w większym niż zazwyczaj formacie. Poniżej macie porównanie z pierwszym tytułem od Muchy, który akurat wpadł mi w łapy.

Skąd ta zmiana? To eksperyment ze strony wydawnictwa. Pomysł wyszedł od portugalskiego oddziału wydawnictwa i został zaakceptowany. Nie miał wpływu na cenę okładkową. 

Co prawda i tak spodziewam się shitstormów o kwotę do zapłaty (#forumgildii). Wszak oryginał to wydatek rzędu około 35zł, zaś wersja Muchy kosztuje 52,50zł w sklepie wydawnictwa, ale rzućcie tylko okiem za co płacicie tę różnicę.

W środku spodziewana rzecz: inna czcionka u Muchy, inna w oryginale. Na niżej podanym przykładzie, bardziej przypadła mi do gustu ta z wydania anglojęzycznego (zdjęcie drugie).

Kolejna obserwacja: w oryginale dymki z tekstem są jakby lepiej wypełnione. Co prawda nie leciałem dokładnie po wszystkim, kadr po kadrze, ale te strony które sprawdziłem, przetłumaczone były dobrze. Zresztą jeśli o to chodzi, wydawnictwu Mucha w zasadzie nie mam nic do zarzucenia.

W oryginale było sporo dodatków i cieszę się, że wszystkie znalazły się także w wydaniu Muchy. Krótkie eseje Scotta Snydera z każdego zostały przetłumaczone, podobnie zresztą jak dymki z tekstem, które pojawiają się na stronach poświęconych pracy Jocka.

Jest i galeria szkiców.

I na koniec tył komiksu. Tutaj bardziej podoba mi się wersja Muchy.

Którą wersje postawicie na swojej półce? :)

5 komentarzy: