Jedną z rzeczy, która jak dotąd podobała mi się w Image, było to iż wydawnictwo nie ulegało wariantowemu szaleństwu, jakie jest codziennością dla Marvela i DC. Jasne, różne wersje okładek pojawiały się często, lecz na palcach jednej ręki można było zliczyć ultrarzadkie warianty w stylu 1:100 czy pod konkretne sklepy, sprzedawane później w kosmicznych cenach.
Nie narzekałem też na publikowane od lutego, jubileuszowe warianty. Głównie dlatego, że co miesiąc otrzymywały je różne serie, trzymano się mniej więcej ilości dziesięciu wzorów, a także nie były one limitowane, więc każdy mógł zdobyć swój egzemplarz w normalnej cenie. Aż w końcu przybył Spawn...
Zaplanowane na maj warianty, których bohaterem jest postać stworzona przez Todda McFarlane'a, ponoć cieszą się niezwykle dużym zainteresowaniem. Image postanowiło najwyraźniej przekuć ten sukces w taki rozmiarowo jeszcze większy i ogłosiło, iż oprócz wersji kolorowych, w maju pojawią się te same covery w wersjach czarno-białych. Dla większości tytułów biorących udział w akcji oznacza to, że pojawią się na sklepowych półkach w czterech wersjach okładkowych - main cover, variant cover, Spawn month variant cover oraz B&W Spawn month variant cover. Co więcej, na razie nie wiadomo czy wersje czarno-białe będą specjalnie limitowane.
Niemniej nawet jeśli nie będą, moim zdaniem Image w maju już trochę przegięło pod tym względem.
Jeśli zaś chcecie zapoznać się ze wspominanymi, czarno-białymi okładkami, klikajcie w powyższy obrazek.
Źródło: Bleeding Cool
Warianty chyba nikomu nie szkodzą. Zresztą jak Image chce konkurować sprzedażą z M i DC to innej opcji nie było, choć lepiej robić to dobrymi tytułami.
OdpowiedzUsuń