Niektórzy szczęściarze mieli okazje przeczytać już pierwszy numer miniserii "A.D.: After Death". Tak na przykład jest w przypadku serwisu CBR, który postanowił z tej okazji przepytać twórców komiksu: Scotta Snydera oraz Jeffa Lemire. Oto co ciekawego mieli do powiedzenia.
Komiks "A.D.: After Death" ukaże się pod postacią trzyczęściowej miniserii, która wydana będzie w powiększonym formacie i nieco lepszej jakości. Stało się tak z powodu tego, że projekt planowany dotąd na format OGN rozrósł się w niekontrolowany sposób i ostatecznie zajął ponad 220 stron. Stąd też liczne przesunięcia daty premiery, wszak Lemire musiał to wszystko narysować, oraz decyzja o formie miniserii. Twórcy uznali, że opublikowanie "A.D.: After Death" jedynie w formie twardookładkowego OGN znacząco ograniczyłoby im ilość potencjalnych odbiorców, a chcieliby, by miniserię przeczytało możliwie jak najwięcej czytelników.
Sama historia skupia się na człowieku, który jest nieśmiertelny i na tym, jak radzi on sobie z utratą wszystkich osób, na których kiedykolwiek mu zależało. Chociaż wydaje się, że jest to historia science-fiction, Snyder podkreśla, że "A.D.: After Death" bliżej do dramatu obyczajowego. Snyder kolejny raz (wcześniej robił to przy "Wytches") zapewnia, że dla niego projekt ten jest bardzo osobisty i zawarł w nim mnóstwo wątków autobiograficznych, lecz nie chciał zdradzić, o które konkretnie mu chodzi.
Główny bohater miniserii nazywa się Jonah Cooke, lecz twórcy zapewniają, że zbieżność nazwisk z niedawno zmarłym Darwynem Cooke jest przypadkowa.
"A.D.: After Death" to bardzo nietypowy komiks. Zdarzają się w nim bowiem strony, na których jest tylko pojedyncza ilustracja i masa tekstu, są także i miejsca, gdzie nie znajdziecie żadnego słowa.
Gdyby Snyder mógł zostać nieśmiertelny, nie wiedziałby czy skorzystać z tej okazji. Lemire z kolei twierdzi, że nie zawahałby się nawet przez moment.
Więcej rozważań twórców na temat śmierci, a także dość pokaźne preview serii znajdziecie po kliknięciu w poniższy link źródłowy.
Źródło: CBR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz