New York Comic Con nie jest z reguły imprezą, na której przedstawiciele Image Comics szykują sporo niespodzianek. Gdy Marvel i DC prześcigały się w zapowiadaniu kolejnych rzeczy, trzeci wydawca w USA spokojnie przemykał korytarzami. Znalazłem jednak relacje z trzech paneli i o nich jest ten post. UWAGA: są spoilery!
O pierwszym panelu nie ma co pisać. Grupa twórców skupionych wokół Image zachwalała wydawnictwo, komplementowała się wzajemnie i opowiadała o swoich komiksach. Nie padła tam żadna ciekawa informacja.
Na panelu o "The Walking Dead" na szczęście padło już kilka fajnych wieści. Robert Kirkman stwierdził, że Whisperers na pewno pojawią się w serialowym wcieleniu tego tytułu, o ile "wcześniej ich nie skasują".
Niedawna "śmierć" Lucille mocno wpłynie na Negana.
Nie ma planów na dalszy ciąg "The Walking Dead: The Alien" Briana K. Vaughana i Marcosa Martina, jak i kolejnych tytułów z uniwersum od innych twórców. Na pytanie kto mógłby zastąpić Kirkmana i Adlarda przy tworzeniu nowych odsłon serii, gdyby ci zaniemogli, sam zainteresowany odpowiedział, że Ed Brubaker i Sean Phillips byliby idealnymi kandydatami.
Scenarzysta stwierdził, że napisałby komiks o powodach epidemii zombie tylko w przypadku, gdyby groziła mu śmierć z głodu.
Negan miał zginąć na łamach "Wojny totalnej" (tomy 20-21), lecz ostatecznie zmienił zdanie.
I wreszcie panel Scotta Snydera. Scenarzysta wyjaśnił powód opóźnień nowych numerów "Wytches". Otóż Jock otrzymał pracę jako designer kostiumów na planie ósmej części "Gwiezdnych Wojen", a ponieważ taka robota trafia się bardzo rzadko (Snyder przyznał, że nie uwierzył Jockowi, gdy ten mu to zakomunikował), zgodnie postanowili opóźnić wydanie komiksu. Scenariusz jest gotowy, rysunki powstają, lecz z oczywistych przyczyn dzieje się to bardzo powoli.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń